Otrzymałeś wezwanie do wykonania świadczenia rzeczowego na rzecz obrony? Nie panikuj. Obowiązek udostępnienia samochodu nie jest niczym nowym. Przygotowania na wypadek ogłoszenia mobilizacji wojskowej lub wojny trwają od lat i co roku wybrani kierowcy dostają takie pismo. Czy to oznacza, że każdy bezwzględnie musi się do niego zastosować? Niekoniecznie!
Wiszące w powietrzu widmo wojny czy rutynowe działanie?
Czy rząd szykuje się na czarny scenariusz? Tak, ale nie od dzisiaj. Rekwirowanie pojazdów przez armię nie ma nic wspólnego z oczekiwaniem na kolejny ruch Putina czy wojną w Ukrainie. Ostatnia mobilizacja powszechna była ogłoszona 31 sierpnia 1939 r., a same świadczenia rzeczowe istnieją w polskim prawie od ponad 50 lat. Są nie tylko koniecznością patriotyczną, ale przede wszystkim ustawowym obowiązkiem każdego obywatela RP.
Świadczenia rzeczowe mogą być wykonywane na rzecz Sił Zbrojnych, jednostek przewidzianych do militaryzacji oraz jednostek organizacyjnych wykonujących zadania na potrzeby obrony państwa albo zwalczania klęsk żywiołowych, likwidacji ich skutków oraz zarządzania kryzysowego - art. 628, Ustawa o obronie Ojczyzny z dnia 11 marca 2022 r.
Jak wynika z ustawy, organy, które wykonują zadania w ramach zapewnienia bezpieczeństwa państwa, mogą czasowo korzystać z pojazdów i nieruchomości należących do ludności cywilnej. Przepisy te są więc stosowane nie tylko przez wojsko, ale przez wszystkie jednostki związane z obronnością, m. in. policję, Agencję Wywiadu, Krajową Administrację Sądową czy Służbę Więzienną.
Co więcej, mają one prawo do korzystania z świadczeń rzeczowych zarówno podczas konfliktu jak i w czasach pokoju. Zostaniesz wezwany do wywiązania się z nałożonego obowiązku podczas działań takich jak:
- ćwiczenia wojskowe,
- ćwiczenia w obronie cywilnej lub w zakresie powszechnej samoobrony,
- sprawdzenie gotowości mobilizacyjnej,
- zwalczanie klęsk żywiołowych i likwidowanie ich skutków.
List z wojska – właściciele SUV-ów na celowniku
Co roku Rada Ministrów określa limit świadczeń rzeczowych na kolejny rok. Następnie Wojskowa Komenda Uzupełnień, która na bieżąco monitoruje rejestry pojazdów, współpracuje z lokalnymi samorządami i ustala lokalizacje samochodów uznanych za potrzebne. Na tym jednak jej rola się kończy. Wojsko nie może samo zażądać ich wydania, nawet podczas mobilizacji. Dopiero wójt, burmistrz lub prezydent miasta, na wniosek WKU, nakładają na właścicieli aut obowiązek świadczenia rzeczowego na rzecz obrony.
W 2022 roku w ten sposób wyznaczono 716 pojazdów, przy czym większość z nich to auta terenowe, ciężarówki, busy i quady. W przypadku samochodów osobowych, coraz częściej w spisie WKU pojawiają się SUV-y (głównie ze względu na napęd na cztery koła). Karty mobilizacyjne trafiają do właścicieli Kii Sportage, Toyot RAV4 czy Dacii Duster.
Podbór samochodu do wojska – obowiązki właściciela
“Otrzymałem wezwanie do wykonania świadczenia rzeczowego na rzecz obrony” – co dalej? Sam list nie jest równoznaczny z obowiązkiem natychmiastowego wypożyczeniem samochodu wojsku, a jedynie informuje o możliwości zaistnienia takiej sytuacji.
Dopiero w przypadku mobilizacji lub zaplanowanych ćwiczeń (nie częściej niż 3 razy w roku), właściciel pojazdu jest zobowiązany dostarczyć auto pod wskazany adres, w stanie gotowości do natychmiastowego użytku. W praktyce oznacza to, że samochód – przed oddaniem w użytkowaniu wojsku – musi być w pełni sprawny technicznie i zatankowany.
Wojsko bierze. A ile daje w zamian?
Za każdą rozpoczętą dobę używania przejętego samochodu, jego właścicielowi otrzymuje ryczałt, a jeśli doszło do uszkodzenia, zniszczenia lub utraty pojazdu – także odszkodowanie. Stawki różnią się w zależności od rodzaju pojazdu. Ich wysokość określa rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 3 sierpnia 2004 r. w sprawie świadczeń rzeczowych na rzecz obrony w czasie pokoju.
Przeczytaj także: Broń jądrowa na świecie – kto ma bombę atomową i czym grozi jej użycie?
Areszt za niewywiązanie się z obowiązku
Za uchylenie się od wykonania obowiązku świadczenia rzeczowego grozi grzywna do 5 tys. złotych lub areszt do 30 dni. Co ciekawe, taka sama kara grozi za niepoinformowanie właściwego organu o rozporządzeniu pojazdem (np. jego sprzedaży) lub uniemożliwienie jego właścicielowi wywiązania się z obowiązku.
Jeśli wojsko zamierza “pożyczyć” Twoje auto, a Ty nie chcesz się nim dzielić, to w przeciągu 14 dni od otrzymania decyzji, możesz bez opłat złożyć odwołanie. Do konfiskaty nie dojdzie, w przypadku gdy pojazd jest Ci niezbędny do codziennego funkcjonowania lub jego stan techniczny uniemożliwia wykorzystanie go w celach obronnych.
Świadczenia rzeczowe na rzecz obrony – FAQ
Poznaj odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania!
Na czym polega świadczenie rzeczowe obronne?
Jak wynika z Ustawy o obronie ojczyzny, wojsko, jednostki przewidziane do mobilizacji oraz jednostki związane z obronnością państwa mogą korzystać z nieruchomości, pojazdów i sprzętów należących do ludności cywilnej.
Czy wojsko zabiera samochody?
Wojsko ma prawo korzystać z samochodów cywili w ramach świadczeń rzeczowych na rzecz obrony w czasie mobilizacji, klęski żywiołowej, ćwiczeń lub wojny. Nie może jednak samo żądać ich oddania do użytku. Decyzję o nałożeniu obowiązku udostępnienia pojazdu wydaje jedynie wójt, burmistrz lub prezydent miasta.
Kiedy wojsko może zabrać samochód?
Wojsko może zarekwirować samochód w trzech przypadkach:
- podczas ogłoszenia mobilizacji Sił Zbrojnych,
- w ramach przeprowadzanych ćwiczeń,
- w czasie stanu klęski żywiołowej.
Jakie samochody zabiera wojsko?
Nie ma zamkniętego katalogu pojazdów ani maszyn potrzebnych wojsku. Najczęściej w centrum zainteresowania są auta terenowe, ciężarówki, busy, autobusy, quady, traktory oraz motocykle do jazdy terenowej.
Ile wojsko płaci za samochód?
Właścicielowi samochodu przysługuje ryczałt oraz odszkodowanie (jeśli dojdzie do jego uszkodzenia). Wysokość sumy określa rozporządzenie Rady Ministrów.
Jakbym tak umieścił taki lokalizator gps w aucie, które zabiera mi wojsko? Ciekawe czy coś mi grozi za to, w końcu to mój samochód. Chciałbym zobaczyć ich miny jakby to znaleźli
Już widzę jak wojsko płaci grosze za zabranie komuś auta na nie wiadomo ile. Chore jest to prawo, przychodzi wojskowy i zabiera sobie twoją własność, bo oni mają jakieś ćwiczenia. Co w takiej sytuacji co masz zrobić? Wojsko nie zapłaci za wynajem samochodu
Założę się, że jest więcej niż 716 suvów w Polsce. Jak oni je wybierają? Chodzi o bliskość jednostki wojskowej, lub poligonu? Może silnik i inne parametry pojazdu, bo to, że napęd na cztery koła to wiadomo