Lista ofiar Pegasusa: inwigilowani przez rząd w Polsce i za granicą

Dłoń trzyma telefon, na którym wyświetla się ostrzeżenie o Pegasusie. W tle kody programu szpiegującego na monitorze

Pegasus miał służyć bezpieczeństwu, a stał się dla niego zagrożeniem. Choć jego twórca utrzymuje, że sprzedaje go tylko rządom i jedynie w uzasadnionych celach, to ostatnie lata pokazały, że konfrontacja z rzeczywistością rozmyła tę wizję.

Kogo szpieguje rząd? Cele ataku Pegasusem

Oprogramowanie szpiegowskie Pegasus zostało opracowane przez izraelską firmę zajmującą się cyberbezpieczeństwem NSO Group. Atakuje system operacyjny telefonu, omijając przy tym zabezpieczenia, i przejmuje nad nim pełną kontrolę. Niezauważalnie udostępnia wszystkie dane ofiary, pozwala śledzić jej lokalizację, a także podsłuchiwać ją w czasie rzeczywistym.

Z uwagi na zagrożenie, jakie za sobą niesie, trojana mogą kupić jedynie służby specjalne oraz agencje rządowe do walki z terroryzmem i przestępczością. Przynajmniej w teorii. Międzynarodowe śledztwo dziennikarzy z Forbidden Stories wykazało, że władze państw wykorzystywały Pegasusa przeciwko politykom, aktywistom, dziennikarzom, prawnikom, dyplomatom, działaczom antyreżimowym, duchownym, przywódcom opozycji i ich rodzinom.

Lista ofiar Pegasusa - infografika

Aktywiści i działacze społeczni szpiegowani Pegasusem

W obawie o utratę władzy lub dezorganizację społeczeństwa, autorytarni przywódcy podejmują działania mające na celu zwalczanie opozycji. Najczęściej do ich konfliktu z aktywistami prowadzą sprzeczne interesy.

Ahmed Mansoor – aktywista z ZEA

Ofiarą pierwszego ujawnionego ataku Pegasusem był Ahmend Mansoor – obrońca praw człowieka, który cieszy się uznaniem na arenie międzynarodowej. Na początku sierpnia 2016 r. dostał on SMS-a z zainfekowanym linkiem. Ten miał prowadzić do źródła informacji o torturowanych więźniach w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Zanim jednak Mansoor go otworzył, zwrócił się do Citizen Lab z prośbą o audyt bezpieczeństwa. Z analizy wyniknęło, że link prowadził do strony wykorzystującej trzy luki zero-day, które miała ówczesna wersja systemu iOS.

To zresztą nie pierwszy atak na arabskiego aktywistę. Wcześniej, w 2011 roku, Mansoor dostał maila zainfekowanego oprogramowaniem szpiegującym Hacking Team. W kolejnych latach był atakowany xTREMERAT, SpyNet Rat, njRAT i Stealth Falcon.

Jamal mnie ostrzegał. Dowiedzieli się wszystkiego o nim przeze mnie. Często mój telefon leżał na stole w czasie, gdy rozmawiał ze swoim źródłem z Arabii Saudyjskiej. Robił to regularnie dwa razy w tygodniu – powiedziała Elatr w rozmowie z dziennikarzem z „The Guardian".

Ebtisam al Saegh – obrończyni praw człowieka z Bahrajnu

Popiersie uśmiechniętej obrończyni praw człowieka

Ebtisam al Saegh aktywnie działa na rzecz demokracji i praw człowieka w Bahrajnie. Śledztwo prowadzone przez Front Line Defenders wykazało, że w 2019 r. jej telefon został wielokrotnie zaatakowany Pegasusem.

Teraz obawiam się najgorszego i martwię się, że rząd Bahrajnu będzie mógł wykorzystać moje dokumenty osobiste i zdjęcia rodzinne (...) Nie tylko niepokoję się inwigilacją, ale boję się, że to naruszenie będzie stanowić poważne zagrożenie dla mojego bezpieczeństwa i życia – powiedziała Ebtisam al-Saegh, która wcześniej oskarżyła służby bezpieczeństwa Bahrajnu o torturowanie jej oraz napaść na tle seksualnym.

Pakistańscy aktywiści

Salah Hammouri, francusko-palestyński prawnik i obrońca praw człowieka, działa na rzecz palestyńskich więźniów politycznych. W 2021 r. ujawniono, że wraz z pięcioma innymi aktywistami był szpiegowany oprogramowaniem firmy NSO.

Ataki Pegasusem na działaczy to część szerszej kampanii Izraela mającej na celu zminimalizowanie przestrzeni dla społeczeństwa obywatelskiego poprzez delegitymizację palestyńskich grup zajmujących się prawami człowieka.

Dziennikarze szpiegowani Pegasusem

Media są kanałem komunikacji pomiędzy rządzącymi a obywateli. Kształtują poglądy polityczne, współtworzą opinię publiczną, a w demokratycznych państwach – stoją na straży konstytucyjnych wartości. Inwigilacja dziennikarzy jest więc nie tylko atakiem na ich prywatność, ale także wolność prasy.

Jamal Khashoggi – saudyjski dziennikarz

Popiersie uśmiechniętego dziennikarza z Arabii Saudyjskiej

Regularny gość arabskich mediów, reporter wydarzeń z Bliskiego Wschodu i odważny komentator polityczny. Jamal Khashogii nie krył się z krytyką władzy w Arabii Saudyjskiej, za co w końcu został zmuszony do opuszczenia kraju. W czerwcu 2017 roku przeprowadził się do Waszyngtonu i zaczął pracę dla “The Washington Post”. Zaledwie rok później został zamordowany przez saudyjskich agentów na terenie konsulatu.

Z analizy Billa Marczaka z Citizen Lab wynika, że agencja rządowa Zjednoczonych Emiratów Arabskich zainfekowała Pegasusem telefon żony dziennikarza na kilka miesięcy przed jego morderstwem. Co więcej, według Laboratorium Bezpieczeństwa Amnesty International, para była szpiegowana już w listopadzie 2017 roku, kiedy to oboje ciągle podróżowali. Elatr pracowała w liniach lotniczych, a Jamal spotykał się ze współpracownikami w Europie i Turcji.

Oscar Martinez i dziennikarze z Salwadoru

Redaktor naczelny El Faro – serwisu informacyjnego krytykującego rząd – został zhakowany 42 razy. Mimo że był ostrożny i korzystał z szyfrowanych wiadomości Signal, nie uchroniło go to przed atakami Pegasusa. Te często zbiegały się z dochodzeniami w sprawach korupcji politycznej, negocjacji z przestępczymi bandami czy niewłaściwego zarządzania funduszami pomocowymi w związku z pandemią Covid–19. 

Z raportu Citizen Lab i Access Now wynika, że rząd Bukele regularnie i agresywnie inwigilował czołowych dziennikarzy śledczych z kraju. Atakem objęto wszystkie obszary działalności gazety, tj. personel administracyjny, redakcję, kierownictwo, zarząd gazety, jej zespół handlowy - powiedział Martinez.

Galina Timczenko – niezależna dziennikarka z Rosji

Rosyjska dziennikarka przemawia podczas wystąpienia

W połowie września 2023 r. agencja prasowa Reuters nagłośniła ataki na telefon Galiny Timczenko – uznanej, niezależnej dziennikarski z Rosji. Jej iPhone został zainfekowany poprzez exploit zero-clik, a więc nie wymagał żadnej interakcji ze strony ofiary.

Według ekspertów z Citizen Lab, którzy na jej prośbę przeprowadzili ekspertyzę, pierwsza próba inwigilacji miała miejsce 10 lutego. Dwa tygodnie po tym, jak Kreml uznał “Meduzę” za “organizację niepożądaną”. I dzień przed spotkaniem szefów rosyjskich niezależnych mediów, podczas którego m. in. poruszano temat cenzury ze strony putinowskich aparatu władzy.

Czułam się, jakbym stała nago w środku miasta, jakby ktoś grzebał mi w kieszeni, jakbym była brudna - skomentowała Timczenko, ofiara pierwszego udokumentowanego przypadku ataku na rosyjskiego dziennikarza.

Nie wiadomo, kto stoi za atakiem, ale Access Now i Citizen Lab wskazują trzech podejrzanych: Łotwę, w której siedzibę ma “Meduza”, Niemcy, gdzie akurat przebywała dziennikarka w dniu pierwszej inwigilacji, oraz Estonię, bowiem ta aktywnie wykorzystuje Pegasusa. Eksperci nie wykluczają także państw powiązanych z Rosją: Azerbejdżanu, Kazachstanu lub Uzbekistanu.

Politycy i przywódcy szpiegowani Pegasusem

Powody inwigilacji osób na wysokich szczeblach państwowych wynikają z interesów rządzących i realizowanych przez nich strategii. Te z kolei mogą wiązać się z konkurencją międzynarodową lub wewnątrzpaństwową rywalizacją o władzę. 

Emmanuel Macron – prezydent Francji

Niezadowolony prezydent Francji

W 2021 r. na liście celów inwigilacji Pegasusem osób znaleźli się prezydent i premier Francji oraz 14 ówczesnych ministrów. Poinformowała o tym organizacja dziennikarska Forbidden Stories. Według “Le Monde” i agencji Reutera, za zlecenie odpowiadały władze Maroka.

NSO wydał oświadzenie zaprzeczające oskrażeniom. I choć oficjalnie nie ma potwierdzenia, że przywódca był szpiegowany, to na skutek doniesień medialnych Macron zmienił telefon i numer.

Mostafa Madbouly i ministrowie z Egiptu

Wśród 50 tys. numerów telefonów szpiegowanych Pegasusem, były także numery premiera, ministrów, dyplomatów i dziennikarzy z Egiptu. Za ich inwigilację odpowiadają Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Warto wspomnieć, że sam Mostafa Madbouly był na celowniku rządu już wcześniej. W 2018 roku został skazany na 10 lat pozbawienia wolności za “rozpowszechnianie fałszywych informacji, podżeganie do religii “konfliktów i zniesławiania państwa” w mediach społecznościowych”.

Polacy nie sympatyzujący z PIS-em szpiegowani Pegasusem

Senatorowie Michał Kamiński, Jacek Bury, Gabriela Morawska-Stanecka, Sławomir Rybicki, Marcin Bosacki, Magdalena Kochan, Wadim Tyszkiewicz

W styczniu 2022 r. Senat RP powołał Komisję Nadzwyczajną, aby wyjaśniła przypadki nielegalnej inwigilacji senatora Krzysztofa Brejzy, mecenasa Romana Giertycha oraz prokurator Ewy Wrzosek przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Przyczynił się do tego m. in. globalny raport The Citizen Lab (2018), którego twórcy wskazali na szczególną aktywność Pegasusa w Polsce. Wielokrotne, agresywne działania były wymierzone szczególnie w Giertycha i Brejzę.

Byliśmy przyzwyczajeni, że prowadzimy dochodzenia w przypadku państw dyktatorskich, więc zastanowiło nas to, co się dzieje w państwie demokratycznym, kiedy celem oprogramowania szpiegującego jest prokurator. I od tego zaczęliśmy badania dotyczące użycia Pegasusa w Polsce – powiedział analityk John Scott-Railton podczas pierwszego posiedzenia Komisji.

Inwigilacja Brejzy – szefa sztabu wyborczego opozycji

Krzysztof Brejza był podsłuchiwany od czerwca do października 2019 r., co pokrywa się z czasem trwania Kampanii Wyborczej do Parlamentu Europejskiego oraz Sejmu i Senatu. Treści z jego telefonu, takie jak SMS-y czy maile, manipulowano, a następnie upubliczniono w materiałach TVP. Cała operacja odbywała się pod kryptonimem “Grzechotnik”. Otóż według agentów CBA, senator “był zbyt głośny i dociekliwy w działalności parlamentarnej”. 

Inwigilacja Giertycha – znajomego Tuska

Zbliżenie na skupioną twarz senatora

Również w 2019 roku, celem licznych ataków był Roman Giertych, do czego miała się przyczynić jego znajomość z Donaldem Tuskiem. Tak jak w przypadku Brejzy, dane z telefonu ówczesnego polityka trafiły do mediów.

Inwigilacja Wrzosek – ściganej za wybory kopertowe

Wrzosek, wraz z 16. osobami z całego świata, w 2021 r. została poinformowana przez Apple o atakach szpiegowskich. Powodem inwigilacji było śledztwo w sprawie tzw. wyborów kopertowych, które prokurator wszczęła, by ustalić zagrożenia dla zdrowia obywateli wynikające ze zorganizowania ich w trakcie pandemii.

Wydaje mi się, że jestem osobą silną psychicznie – wymaga tego zawód, który wykonuję. Gdy się dowiedziałam, że mój telefon był celem cyberataku, cała moja prywatność legła w gruzach. To uczucie, którego nie życzę najgorszemu wrogowi: pewność, że każdy nawet najbardziej intymny aspekt mojego życia, każda osoba, z którą się kontaktowałam, wszystkie miejsca, w których byłam, były inwigilowane przy użyciu Pegasusa - przytacza wypowiedź Wrzosek Komisja w raporcie.

Inwigilacja gen. Skrzypczaka – dowódcy wojsk lądowych

We wrześniu 2023 r. Wyborcza ujawniła kolejne nazwisko ofiary Pegasusa. Generał Waldemar Skrzypczak, były generał broni Sił Zbrojnych RP, był nielegalnie podsłuchiwany co najmniej kilkanaście razy od marca do czerwca 2019 r.

To był okres poprzedzający kampanię wyborczą do parlamentu. Spotykałem się wówczas z liderami opozycji, którzy chcieli mnie wysondować, czy wystartuję z ich list. I być może właśnie to interesowało PiS - powiedział "Wyborczej" gen. Skrzypczak.

Inne ofiary inwigilacji PIS

Na aktorach sceny politycznej lista ofiar się nie kończy. Komisja wskazuje także na osoby, które negatywnie oceniały działania partii rządzącej lub prowadziły działania biznesowe, które jej nie odpowiadały. Mowa m. in. o Andrzeju Malinowskim, Pawle Tamborskim i Andrzeju Długoszu.

Ofiary Pegasusa: kryzys praw człowieka

Tłum ludzi

Na scenie politycznej od zawsze rozgrywały się liczne afery i skandale, ale rozwój technologiczny przesunął ich granice. Inwigilacja nie dotyka jedynie osób powiązanych z obozami władzy czy jej opozycji. Ofiarami ataków są także dziennikarze, przedsiębiorcy i wszyscy, którzy swoimi działaniami wzbudzają zainteresowanie rządu.

Niezależnie od sytuacji w kraju, szpiegowanie obywateli za pomocą oprogramowania szpiegowskiego, narusza prawa człowieka.

Prywatne firmy, takie jak NSO Group, pokazały, że będą bezkarnie ignorować swoje obowiązki w zakresie praw człowieka, czerpiąc jednocześnie zyski z ich łamania. Pozwalając na korzystanie z oprogramowania NSO bez podjęcia odpowiednich kroków w celu ochrony naszych praw, państwa na całym świecie pozwoliły na rozkwit bezprawnego systemu, co skutkuje szerzącym się łamaniem praw człowieka i nadużyciami na wielką skalę – powiedziała Agnes Callamard, Sekretarzyni Generalna Amnesty International.

Po wybuchu afery inwigilacyjnej, w 2021 roku izraelska firma zdecydowała się ograniczyć dostęp do programu państwom, które uznaje za “reżimy autorytarne”. Ze 102 potencjalnych klientów lista skróciła się do zaledwie 37. Dostęp straciły m. in. Arabia Saudyjska, Azerbejdżan, Maroko, oraz Węgry i Polska – jedyni z członków Unii Europejskiej. Czy to jednak wystarczające kroki?

Dżesika Dominiak
Zawodowo piszę i bawię się słowami. Prywatnie czas spędzam na siłowni, na spacerach z psem lub na kanapie, rozwiązując krzyżówki. Mam słabość do brukselki i miętowo-czekoladowej latte.
error: Treści są zabezpieczone!