Historia Jana Kowalewskiego, czyli kryptologia w praktyce

Ekran laptopa z otwartą stroną do kodowania

Wraz z rozwojem technologii, ewoluuje kryptologia. Patrząc na nią przez pryzmat historii i współczesności łatwo dostrzec, jak determinuje naszą codzienność, szczególnie w cyberprzestrzeni. To nie tylko sztuka utajniania i odkrywania informacji, ale przede wszystkim kluczowy filar przejrzystej rzeczywistości.

Czym jest kryptologia?

W języku greckim krypto oznacza “ukryte”, a logos “rozum” lub “słowo”. Kryptologia jest więc dziedziną wiedzy o przekazywaniu informacji w taki sposób, by tylko rzeczywiści adresaci wiadomości mogli je odczytać. To wiąże się zarówno z matematyką, informatyką, inżynierią jak i bezpieczeństwem teleinformatycznym.

Kryptologia dzieli się na:

  • kryptografię – naukę o utajnianiu i odtajnianiu informacji,
  • kryptoanalizę – dziedzinie wiedzy o ich odczytywaniu bez znajomości klucza.

Zakodowane informacje towarzyszyły ludzkości od czasów antycznych (a możliwe, że jeszcze wcześniej). Chociaż dzisiejszy świat wygląda zupełnie inaczej, to wciąż wykorzystywane są dawne pomysły i zasady.

Czym zajmuje się kryptolog?

Kryptolodzy pracują w najróżniejszych branżach, od wojska i służb specjalnych, przez banki, aż po wielkie korporacje IT. Nie zawsze zajmują się tworzeniem i łamaniem szyfrów. Częściej ich zadaniem jest znalezienie zastosowania dla kodów w życiu codziennym.

Z dokonań kryptologii korzysta każdy z nas. Wszystkie przelewy, e-maile, a także niektóre wyszukiwania internetowe, są szyfrowane, aby zapewnić obu stronom bezpieczeństwo i prywatność.

Specjaliści od szyfrów obchodzą swoje święto 25 stycznia. Dzień Kryptologii został ustanowiony na cześć złamania niemieckiej Enigmy w 1942 roku przez Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego. Jednak to nie jedyni Polacy, którzy zasłynęli na tym polu.

Strona internetowa wojskowa szyfrowana na ekranie komputera

Historia Jana Kowalewskiego – cudotwórcy znad Wisły

Myśląc o Bitwie Warszawskiej wiele osób ma przed oczami przeważające siły wroga, garstkę obrońców i cudem osiągnięte zwycięstwo, dzięki boskiej interwencji. Jednak prawdziwy zbawiciel polskich sił zbrojnych nie ukazał się w aureoli na obrazie Kossaka i nie przybył z niebios (tylko z Łodzi).

Wysokie czoło, włosy gładko zaczesane do tyłu, posępny wzrok i gęsty wąs. Ubrany w mundur z pagonami podpułkownika. To najwybitniejszy polski kryptolog – Jan Kowalewski.

Urodził się w 1892 roku w Łodzi. Gdy miał 17 lat, studiował już na Uniwersytecie w Liege. Uzyskał tytuł inżyniera chemii przemysłu, po czym wrócił do rodzinnego miasta. Spokój nie trwał jednak długo. Po wybuchu I wojny światowej, Kowalewskiego wcielono do armii rosyjskiej.

Jego losy w siłach zbrojnych to historia rodem z dobrego kina sensacyjnego. Walczył na froncie rumuńskim, gdzie w 1917 roku został ranny podczas ataku gazowego. Wrócił do zdrowia i po paru tygodniach został oficerem sformowanego w Besarabii II Korpusu Polskiego w Ukrainie.

Maj 1918 roku. Podczas Bitwy pod Kaniowem Kowalewski dostał się do niemieckiej niewoli. Jednak szybko z niej uciekł, zabierając ze sobą dokumenty korpusu.

Trafił do 4 Dywizji Strzelców jako szef wywiadu. To właśnie w tych szeregach po raz pierwszy od wybuchu wojny stanął na polskiej ziemi. Tym razem już w pełni niepodległej.

Jego radość była przedwczesna. Po paru miesiącach do granic naszego kraju zbliżyła się Armia Czerwona. Jednak sztab Józefa Piłsudskiego miał asa w rękawie. Asa, o którym być nawet nie wiedział.

Mimo że Kowalewski niechętnie wspominał o swoim czasie w rosyjskiej armii, to dzięki niej poznał język i mentalność wschodnich “żołdaków”.

Łódzki wojskowy został kryptologiem Wojska Polskiego kompletnym przypadkiem. Gdy Jan zastępował w biurze swojego przyjaciela, porucznika Srokę, trafił na stos zaszyfrowanych moskiewskich listów. Dla zabicia czasu postanowił złamać kod.

Okazało się, że Kowalewski ma niespotykany talent do szyfrów. W jedną noc odczytał parę depesz za pomocą… grzebienia z wyłamanymi zębami. Przesuwając go odnajdywał sekwencję powtarzających się znaków. O tym sposobie przeczytał dawniej w jednej z książek Edgara Allana Poe.

Wieść szybko trafiła do gabinetów oficerów. Niebawem Jan Kowalewski miał już własną komórkę deszyfracyjną. Pomagali mu genialni matematycy z Uniwersytetów Warszawskiego i Lwowskiego: Stanisław Leśniewski, Stefan Mazurkiewicz i Wacław Sierpiński.

Dzięki ich pracy polski wywiad miał wgląd do około 500 rosyjskich depesz miesięcznie. Dawały one Józefowi Piłsudskiemu kluczowe informacje o manewrach i planach bolszewickich wojsk.

Szyfr łamany przez kryptologów, pozwolił polskim jednostkom wyprzedzić każde posunięcie Rosjan i odnieść przekonujące zwycięstwo. Za wkład w Bitwę Warszawską, łodzianin został odznaczony orderem Virtuti Militari

O talencie Kowalewskiego usłyszano nawet za oceanem. W 1922 roku został zaproszony do Tokio, aby wyszkolić cesarski wywiad w dziedzinie kryptografii. Jego wykłady

były na tyle skuteczne, że polski podpułkownik został nagrodzony najwyższym wojskowym odznaczeniem Japonii – Orderem Wschodzącego Słońca V Klasy.

Podczas II Wojny Światowej koordynował działania wywiadowcze i dyplomatyczne z placówki RP w Lizbonie. Po jej zakończeniu wyemigrował do Londynu. Tam zdiagnozowano mu nowotwór.

Choroba nie osłabiła jednak jego umysłu. Dwa lata przed śmiercią złamał polski szyfr, którego podczas Powstania Styczniowego używał Romuald Traugutt.

Polscy oficerowie przed pałacem w Slawentzitz
Źródło: https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/63608/d8793109427996fb0e1ee05996aa6033/

Gdzie można studiować kryptologię?

Zainspirowała Cię historia Jana Kowalewskiego? Ty także możesz zostać kryptologiem! Masz do wyboru kilka ścieżek rozwoju. Jedną z nich są studia na Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. Jak informuje jej strona, kierunek “kryptologia i cyberbezpieczeństwo” przygotowuje specjalistów w zakresie bezpieczeństwa informacji, potrafiących samodzielnie rozwiązywać problemy z zakresu projektowania, organizacji i eksploatacji systemów bezpieczeństwa informacji oraz bezpieczeństwa systemów informatycznych, działających w różnych środowiskach.

Elementy tej dziedziny spotkasz też na kierunku “Cyberbezpieczeństwo” Politechniki Wrocławskiej i w Instytucie Informatyki Analitycznej na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Co cechuje dobrego kryptologa?

To dziedzina, która przede wszystkim opiera się na logice. Najlepiej sprawdzają się przy niej “ścisłe umysły”, radzące sobie z matematyką i informatyką.

Szyfry tworzony jest za pomocą liter alfabetu i słów, więc jeśli podobnie jak Jan Kowalewski, bardzo dobrze znasz języki obce, będzie to dużą zaletą.

Podsumowując, jeśli algebra nie sprawiała Ci problemów, sprawnie poruszasz się meandrach informatyki, a parę języków znasz (lub chcesz poznać) na wylot, to kryptologia może być idealnym zawodem dla Ciebie.

Kryptologia – FAQ

Poznaj odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania dotyczące pracy kryptologów:

Co to kryptologia?

To nauka o przekazywaniu informacji w taki sposób, by nikt niepożądany nie mógł odczytać ich treści. Dzieli się na kryptografię (gałąź o tworzeniu szyfrów) i kryptoanalizę (gałąź o ich łamaniu).

Co robi kryptolog?

Osoby z tytułem inżyniera lub magistra kryptologii najczęściej są pracownikami wojska i sił specjalnych. Duże zapotrzebowanie na tego rodzaju ekspertów wykazują też banki i korporacje IT.

Kryptolodzy szyfrują i odszyfrowują informacje. Czasem ich zadaniem jest złamanie własnego kodu, aby sprawdzić jego słabe strony.

Kim był Jan Kowalewski?

Jan Kowalewski był jednym z najwybitniejszych polskich kryptologów. Odpowiadał za stworzenie komórki kryptoanalizy w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego. Odszyfrowane przez niego rosyjskie depesze pozwoliły wojskom Józefa Piłsudskiego na wygranie Bitwy Warszawskiej.

Gdzie studiować kryptologię?

Kierunek “Kryptologia i Cyberbezpieczeństwo” możesz studiować na Wojskowej Akademii Technologicznej. Elementy kryptologii pojawiają się także w programie kierunku “Cyberbezpieczeństwo”, na przykład na Politechnice Wrocławskiej.

error: Treści są zabezpieczone!