Media społecznościowe zawładnęły życiem niektórych ludzi. Internauci publikują zdjęcia, nie zdając sobie sprawy, jak bardzo obnażają się ze swojej prywatności. Co więcej, takie zachowanie może być bardzo niebezpieczne. Stanowi pożywkę dla hakerów, oszustów oraz złodziei. Zobacz 10 zdjęć, których nigdy nie powinieneś wrzucać do sieci.
Kto może Cię śledzić w internecie?
67% Polaków codziennie korzysta z mediów społecznościowych. Wrzucamy setki zdjęć, które z pozoru nic nie znaczą, natomiast każde z nich jest nośnikiem wielu informacji. Chwalenie się swoim życiem w Internecie może nieść za sobą poważne konsekwencje. Nigdy nie wiesz kto wchodzi na Twój profil i czego na nim szuka. Miej to na uwadze, zanim udostępnisz coś na Facebooku, Instagramie czy Tinderze.
10 zdjęć, których nie powinieneś publikować w social mediach
Regulaminy aplikacji społecznościowych nie zezwalają na udostępnianie zdjęć wulgarnych i drastycznych. Reszta z przykładów, które wymienimy poniżej, nie jest zabroniona, natomiast z uwagi na własne bezpieczeństwo powinniśmy unikać ich upubliczniania. Dowiedz się dlaczego.
1. Zdjęcia pieniędzy
Publikowanie w Internecie zdjęć pieniędzy to dziwna moda zapoczątkowana przez amerykańskich raperów. Chwalenie się majątkiem w ogólne nie jest “cool”, a może tylko przynieść sporo problemów. Nie wzoruj się ich zachowaniem.
Takie fotografie wrzucone np. na Instagram zwiększają ryzyko napadu rabunkowego. Udostępniając jakiekolwiek informacje finansowe, narażasz się na kradzież pieniędzy. Nie ujawniaj nawet z usług jakiego banku korzystasz! Poza tym zwyczajnie w złym guście jest chwalenie się forsą…
2. Los na loterii
Pozostajemy w wątku gotówki. Kiedy wygrywa się dużą sumę pieniędzy, z pewnością radość człowieka rozpiera. Chęć pochwalenia się całemu światu musi być ogromna. Natomiast publikacja zdjęcia wygranego losu to jedna z najbardziej nieodpowiedzialnych rzeczy, jakie można zrobić.
Ponownie narażasz siebie na napad rabunkowy, jak również na utratę wygranej. Możliwości hakerów są przeogromne. Z takiej fotografii będą w stanie odtworzyć unikalny kod lub cały los i w ten sposób odbiorą nagrodę za Ciebie.
3. Chwalenie się podróżami
W tym momencie każdy czytelnik zadaje sobie pytanie: “A co złego jest w dodawaniu zdjęć z wakacji”. Otóż istnieje kilka aspektów, które sprawią, że następnym razem zastanowisz się, zanim wrzucisz na Facebooka fotkę z plaży w Stegnie.
Po pierwsze, jeśli powiedziałeś w pracy, że będziesz na L4, a później na Twoim koncie pojawiają się zdjęcia z wakacji, może się okazać, że po powrocie zostaniesz bezrobotny. Takie oszustwo i nielegalnie załatwione zwolnienie lekarskie jest karalne. Zbrodnia doskonała wymaga pełnej dyskrecji.
Po drugie, zdając w Internecie relację z wyjazdu dajesz również sygnał włamywaczom, że Twój dom lub mieszkanie jest puste. To nic innego jak zaproszenie dla złodziei. Jeśli chcesz uniknąć kradzieży podczas nieobecności, odpowiednio zabezpiecz nieruchomość, zanim wyjedziesz.
Trzecim aspektem jest publikowanie instagramowych zdjęć karty pokładowej. To szalenie nieodpowiedzialne zachowanie. Z kilku numerów widocznych na bilecie lotniczym hakerzy mogą wyciągnąć informacje o Twojej dacie urodzenia, numerze telefonu, a nawet danych paszportowych. Tak wrażliwe dane nie mogą być upubliczniane w internecie.
4. Służbowe informacje
Lepiej trzymaj swoją pracę z dala od mediów społecznościowych. Robiąc content w firmie narażasz się szefostwu. Mogą nie być zadowoleni z tego, jak spędzasz czas. Natomiast jeśli otrzymałeś informację o jakimś ekscytującym projekcie lub inną poufną, która musi zostać w kręgu zainteresowanych, nie publikuj jej! Robiąc zdjęcie zagwarantujesz sobie w ten sposób podstawy do zwolnienia.
5. Akt urodzenia
To najbardziej podstawowy dowód tożsamości, dzięki któremu uzyskasz właściwie każdy inny dokument. Podzielenie się w mediach społecznościowych zdjęciem aktu urodzenia np. Twojego dziecka jest niemalże pozbawieniem go personaliów. Dane w nim zawarte w rękach hakerów to perfekcyjne narzędzia do oszustw na wielu poziomach. Łącznie z kradzieżą tożsamości, której właściwie nie da się odkręcić.
6. Zdjęcia dzieci
Influencerzy, albo zwykli ludzie publikujący zdjęcia swoich dzieci w social mediach, nie zdają sobie sprawy, jaką krzywdę im wyrządzają. Pomińmy już fakt, że absolutnie zakazane powinno być upublicznianie fotografii nie swoich pociech. Natomiast rodzice powinni wziąć pod uwagę ich przyszłość, a przede wszystkim prywatność, którą w ten sposób poważnie naruszają.
Udostępnianie wizerunku dziecka, szczególnie w kompromitujących sytuacjach, jest pogwałceniem jego prywatności i godności. Rodzice kierowani potrzebą bycia w centrum uwagi nie zwracają jednak na to uwagi, a postów w mediach społecznościowych przybywa. Takie ośmieszające treści z udziałem dzieci są formą cyberprzemocy nazywaną – oversharenting.
Decydując się na publikację zdjęcia, na którym znajduje się dziecko, zadbajmy o to, aby jego twarz była niewidoczna. Z kolei nastolatka wystarczy zapytać, czy wyraża zgodę na udostępnienie jego wizerunku. To nie kosztuje, a może oszczędzić Twojemu potomstwu niepotrzebnego hejtu ze strony rówieśników.
7. Upojne imprezy
Dla własnego dobra na imprezie lepiej zostawić telefon w kieszeni. Nie zgubisz go pod wpływem alkoholu, nie napiszesz do ex, ani nie wrzucisz kompromitujących fotek i filmików. Lepiej wystrzegać się publikowania pijackich treści, ponieważ może zobaczyć je Twój obecny lub przyszły pracodawca.
Background screening jest bowiem coraz bardziej popularną praktyką podczas rekrutacji. Jeśli na Twoim profilu pojawiają się balangi zakrapiane alkoholem, a co gorsza narkotyki, przedstawiciele firmy, w której pracujesz mogą to uznać za zachowanie szkodzące jej reputacji i podstawę do zwolnienia.
8. Kontrowersyjne treści polityczne i dyskryminujące
Przypadek podobny jak do imprezowych fotek. Każda firma ma swoją politykę i oczywiście istnieje także prawo do wyrażania własnych poglądów. Natomiast przedsiębiorstwo może nie być temu przychylne, obawiając się o dobrą reputację.
Jeśli nie chcesz zostać pozbawiony pracy powstrzymaj się od publikowania wszelkich treści politycznych, dyskryminujących. Nawet żartobliwe obrazki mogą zostać odebrane w bardzo negatywny sposób.
9. Każda minuta z życia
Warto zostawić sobie trochę prywatności i nie dzielić się każdą minutą życia z obserwatorami w social mediach. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile informacji może być zawartych w jednym zdjęciu.
Oszuści, złodzieje oraz hakerzy wykorzystują wszystko. Z relacji zdawanych na bieżąco łatwo wywnioskować, jak wyglądasz w danym momencie, a także gdzie się znajdujesz. To pożywka dla nich. Na tej podstawie mogą zaplanować napaść lub włamanie. Nie podkładajmy się sami, świat internetu nie musi o wszystkim wiedzieć.
10. Wizerunek innych ludzi
Nigdy nie publikuj wizerunku drugiej osoby bez jej zgody. Nawet jeśli jest to Twój znajomy, zapytaj go najpierw, czy nie będzie miał z tym problemu. Łatwo o niepotrzebny pozew w takich sytuacjach.
Bądź świadomym internautą – wnioski
Media społecznościowe to przyjemne miejsce, pełne inspiracji, nowych znajomości i ciekawych treści. Natomiast warto pamiętać, że należy korzystać z nich z głową. Dbaj o swoją prywatność i nie zachowuj się jak przynęta rzucona piraniom. Uważaj na to, co publikujesz, ponieważ pozornie nic nieznaczące zdjęcie może zostać wykorzystane przeciwko Tobie.
Zdjęcia w mediach społecznościowych – FAQ
Poznaj odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania dotyczące publikacji w social mediach!
Jakich informacji nie publikować w mediach społecznościowych?
Nigdy nie udostępniaj publicznie danych osobowych, ani swoich, ani drugiej osoby.
Jakich zdjęć nie wrzucać na Instagrama?
Unikaj zdjęć dokumentów, nagości, treści kontrowersyjnych i dzieci.
Dlaczego nie wolno publikować zdjęć dzieci?
Udostępnianie zdjęć dzieci w social mediach narusza ich prawa do prywatności i godności.
Czy media społecznościowe są bezpieczne?
Tak, pod warunkiem, że korzystasz z nich z rozwagą.