Wielcy szpiedzy w historii: Michał Goleniewski – ocalały Romanow, współpracownik KGB i agent CIA

Michał Goleniewski zdradził Polaków i został skompromitowany przez Amerykanów, przez co niechlubnie zapisał się na kartach historii. Był jednym z najskuteczniejszych szpiegów w okresie zimnej wojny, a mimo to został zapamiętany jako samozwańczy syn ostatniego cara Rosji – Aleksy Romanow. Wina obłąkania czy może zaplanowana gra dezinformacyjna? Poznaj historię legendarnego szpiega z Polski na usługach CIA!

Od wzorowego komunisty do demokraty – motywy dezercji

Michał Goleniewski urodził się w 1922 roku w przeciętnej, polskiej rodzinie. Jego ojciec był księgowym, a później pracownikiem browaru, natomiast matka – gospodynią domową. To ona odpowiadała za wychowanie syna.

Michał ukończył jedynie cztery klasy gimnazjum, ale nie przeszkodziło mu to w rozpoczęciu pracy w Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Zielonej Górze. Zaledwie po roku awansował na kierownicze stanowisko, a trzy lata później przejął władzę w poznańskich strukturach Urzędu Bezpieczeństwa.

Na początku lat 50. XX wieku Goleniewski trafi do Warszawy, gdzie kontynuował swoją działalność kontrwywiadowczą. Kolejno był intendentem, referentem, zastępcą szefa, naczelniekiem Wydziały IX w Departamencie I oraz zastępcą dyrektora Departamentu II. Finalnie został zastępcą szefa Głównego Zarządu Informacji. Cieszył się szczególnym zaufaniem NKWD i KGB, a przy tym nieszczególną sympatią współpracowników.

Nie trwało to jednak długo. Jak podaje Tim Tate, autor książki o szpiegu, w 1958 r. Goleniewski uświadomił sobie, że system komunistyczny jest zły. Zdecydował się zdradzić ojczyznę, by wspierać demokrację promowaną przez Zachód.

Współpraca z CIA i ucieczka do USA

2 lata przed ucieczką z kraju Goleniewski, pod kryptonimem “Snajper”, zaczął aktywnie przekazywać tajne informacje i dokumenty Amerykanom. Nie wiadomo, ile z nich dotyczyło tajemnic wojskowych Polski, a ile zasad pracy KGB. Faktem natomiast jest, że pomogły one w zdekonspirowaniu sowieckiej siatki szpiegowskiej: ujawnił 1693 tajnych agentów z bloku wschodniego. Wśród nich znaleźli się m. in. komandor Królewskiej Marynarki Wojennej Wielkiej Brytanii Harry Houghton, brytyjski oficer Tajnej Służby Wywiadowczej MI6 George Blake oraz szwedzki attaché Stig Wennerström, który przez kilkadziesiąt lat zdradzał Rosjanom sekrety USA i NATO.

W końcu polski wywiad oraz KGB zaczęli podejrzewać, że ktoś w ich szeregach jest zdrajcą. Do śledztwa zaangażowali samego Goleniewskiego. Szpieg zrozumiał, że musi uciekać i tak też zrobił. W styczniu 1961 t. zgłosił się do rezydentury CIA w Berlinie. Następnie przeprowadził się do USA, gdzie kontynuował współpracę z agencją przez 2,5 roku.

Kara śmierci za zdradę

W kwietniu 1961 r. w Sądzie Wojskowym w Warszawie odbyła się rozprawa przeciwko Goleniowskiemu. Nie przeszkadzała w tym jego nieobecność. Oskarżono go o kradzież funduszy państwowych i “zdradę Ojczyzny”. Zeznania składało tylko dwóch świadków. Cały proces utrzymano w tajemnicy przed opinią publiczną, by nie kompromitować UB i sowieckiego wywiadu.

Kryzys wizerunkowy

Latem 1963 r. stosunki Goleniewskiego z CIA uległy pogorszeniu. Oficjalnym powodem miały być zaburzenia psychiczne szpiega. Nieoficjalnie przyczynił się do tego inny deserter, Aleksiej Golicyn, który podważał wiarygodność Polaka.

"Przedstawiana oficjalnie przez CIA wersja była taka, że Goleniewski oszalał i zerwali z nim kontakty. To po prostu nie jest prawdą. Wiem, bo widziałem dokumenty CIA, dokumenty amerykańskiego rządu, dokumenty Goleniewskiego. Jego problemy Goleniewskiego z CIA zaczęły się latem 1963. On nie twierdził publicznie, że jest Aleksym Romanowem przed majem 1964 r., czyli prawie rok później. Coś musiało się wydarzyć latem 1963 r., co skłoniło CIA do odwrócenia się od Goleniewskiego" – cytuje Tate’a portal Dzieje.pl.

Carewicz Goleniewski

Co ciekawe, przed końcem kariery Goleniewski nie miał żadnych urojeń. Autor książki sugeruje, że to CIA doprowadziło szpiega do szaleństwa. Agencja nie tylko wycofała się z obietnicy obywatelstwa amerykańskiego i rozwiązała z nim umowy o pracę, ale także nękała go i oczerniała. W konsekwencji dała początek problemom finansowym i emocjonalnym szpiega, przez które zaczął on tracić kontakt z rzeczywistością.

Goleniewski okrzyknął się cudownie ocalałym synem ostatniego cara Rosji. Tak mocno brnął w swoje kłamstwa, że wziął drugi ślub pod nazwiskiem Romanow, a swoją córkę nazywał Tatiana Romanowa. Przeszedł także operację plastyczną. Aż do śmierci podawał się za następcę tronu. To skutecznie przysłoniło wcześniejsze osiągnięcia Goleniewskiego.

Dżesika Dominiak
Zawodowo piszę i bawię się słowami. Prywatnie czas spędzam na siłowni, na spacerach z psem lub na kanapie, rozwiązując krzyżówki. Mam słabość do brukselki i miętowo-czekoladowej latte.
error: Treści są zabezpieczone!