Zimna wojna rozgrywana w głównej mierze między dwoma największymi krajami świata miała bardzo ciekawy, lecz także niebezpieczny przebieg. Wyścig zbrojeń koncentrował się wówczas głównie wokół planów atomowych. Był to też czas, kiedy bardzo ważną rolę odgrywali szpiedzy. Takim przypadkiem jest małżeństwo Rosenbergów. Kim byli i jaki związek mieli z bombą atomową?
Julius Rosenberg urodził się 12 maja 1918 roku w Nowym Jorku, był synem imigrantów pochodzących z Rosji. Ethel Rosenberg, z domu Greenglas, przyszła na świat 28 września w 1915 roku, także w Nowym Jorku. Przyszłe małżeństwo poznało się jeszcze w tej samej szkole średniej. Ślub wzięli w 1939 roku w Nowym Jorku, zaledwie 5 lat po ukończeniu nauki przez Ethel. Po szkole średniej, Julius uczęszczał do nowojorskiego koledżu, który ukończył z tytułem licencjusza z inżynierii elektrycznej. Później pracował w sklepie elektrycznym. Małżeństwo mieszkało we wschodniej części Manhattanu.
Małżeństwem Rosenbergów bardzo zainteresowało się FBI. Mimo że byli od urodzenia Amerykanami, podejrzewano ich o szpiegostwo na rzecz Związku Radzieckiego. Jak FBI dotarło do Juliusa i Ethel?
Bomba atomowa
Latem 1949 roku FBI zorientowało się, że tajne dane dotyczące konstrukcji bomby atomowej zostały skradzione i przekazane za granicę. Natychmiastowe śledztwo doprowadziło śledczych do człowieka o imieniu Emil Julius Klaus Fuchs, urodzonego w Niemczech, brytyjskiego naukowca. Został on aresztowany w Wielkiej Brytanii, gdzie przyznał, że jest zamieszany w szpiegostwo na rzecz ZSRR, nie był jednak w stanie powiedzieć, kto był jego amerykańskim kontaktem. FBI nadal przeprowadzało wnikliwe śledztwo, które doprowadziło ich w końcu do brata Ethel Rosenberg, Davida Greenglassa. Podczas przesłuchania Davida oraz jego żony, przyznali się do szpiegostwa, które instruowane było przez Rosenbergów.
Rosenbergowie
Ich historia jest bardzo ciekawa. Choć urodzili się w Ameryce, to jednak przystąpili do Komunistycznej Partii Stanów Zjednoczonych. Julius działał, a także był przewodniczącym Młodej Ligi Komunistycznej, kiedy miał zaledwie 14 lat. Jego żona rozprowadzała komunistyczną literaturę. Pan Rosenberg pracował także w laboratoriach Army Signal Corps, skąd został zwolniony w momencie, kiedy Armia Amerykańska dowiedziała się o jego powiązaniach z partią komunistyczną.
Dzięki operacji Venona (było to rozszyfrowywanie tajnych wiadomości przesyłanych przez Związek Radziecki do ich szpiegów) rząd USA dowiedział się, że Rosenberg był jedną z najważniejszych osób, które przyczyniły się do kradzieży tysięcy tajnych dokumentów. Były tam między innymi plany “proximity fuse”, bomby wyposażonej w zaawansowaną jak na tamte czasy elektronikę, będącej tym samym jednym z najciekawszych wynalazków z okresu II wojny światowej. Bomba taka wybuchała nie w momencie zetknięcia z celem, ale w ustalonej wcześniej odległości. Jedną z ofiar tego narzędzia był samolot Lockhead U-2, wykorzystywany przez USA do szpiegowania krajów komunistycznych.
Plany “proximity fuse” to jednak nie wszystko. Amerykanie byli bardzo zdziwieni, gdy zorientowali się jak szybko Rosjanie rozpoczęli testować swoją pierwszą broń atomową. Operacja Joe-1 (tak została nazwana przez Amerykanów – od imienia Józefa Stalina) miała miejsce 29 września 1949 roku. To właśnie wtedy, jak już wcześniej wspomniałem, FBI wszczęło śledztwo dotyczące kradzieży tajnych danych. Niemożliwe było bowiem, aby Rosjanie całkowicie samodzielnie w tak krótkim czasie zbudowali swoją pierwszą bombę RDS-1.
Śledztwo w końcu doprowadziło do małżeństwa Rosenbergów, którzy spośród wszystkich podejrzanych okazali się najbardziej zamieszani w szpiegostwo.
Proces i wyrok
W 1951 roku rozpoczął się proces sądowy, o którym mówił cały świat. Julius i Ethel Rosenberg zostali oskarżeni o zdradę państwa, a główny zarzut dotyczył przekazywania tajnych danych na temat amerykańskiego programu nuklearnego.
Małżeństwo do końca broniło swojej niewinności. Ethel dostała nawet propozycję mniejszej kary w zamian za przyznanie się do winy, ale odmówiła. Sąd rodziny Rosenbergów, określany przez prasę „Procesem Stulecia,” trwał 2 lata i ostatecznie zakończył się skazaniem obojga na śmierć na krześle elektrycznym.
Nie pomogły apele o ułaskawienie przesyłane przez papieża Piusa XII czy np. Alberta Einsteina. Ówczesny prezydent Ameryki, Dwight Eisenhower, odmówił ułaskawienia skazanych. Wyrok wykonano w więzieniu Sing Sing. 19 czerwca 1953 o zachodzie słońca zginął Juliusz. Tego samego dnia wyrok wykonano na Ethel Rosenberg i w jej przypadku aż kilkukrotnie puszczano prąd zanim stwierdzono zgon. Według świadków po pierwszej próbie jej serce nadal biło, dlatego potrzebne były kolejne… Małżeństwo pozostawiło dwóch synów – Michaela i Roberta.
Sprawa Rosenbergów wraca. Sędzia kazał ujawnić kluczowe zeznania http://www.1001portails.com/tvn24_pl_najwazniejsze_xml-t-53513-28494024-sprawa_rosenberg%C3%B3w_wraca_s%C4%99dzia_kaza%C5%82_ujawni%C4%87_kluczowe_zeznania.html#.VWQzn0_tlBc
Przykro mi, ale w ogólnie nie współczuję tej kary tym ludziom. Fuchs również powinien mieć śmierć
Rosenbergowie dostali to, na co zasłużyli. Sprawiedliwości stała się zadość
Czego można spodziewać się po Żydach? Choć nie zasłużyli na śmierć, ponieważ nie zgadzam się z karą śmierci, ale zasłużyli na pewno na to, by spędzić resztę życia w więzieniu za zdradzenie swojego kraju, tyranii Związku Radzieckiego
Przepraszam, że to napiszę, ale umarli za karę i ciężko na to pracowali, aby tak się właśnie stało. Byli zdrajcami. Zgodnie z tamtejszym prawem zasłużyli na karę, którą otrzymali – surową.
Ci dwaj nikczemni zdrajcy dali jednemu z najbardziej potwornych osobników w historii, Józefowi Stalinowi, najbardziej szatańską broń, jaką kiedykolwiek odnotowała ludzkość
Nie rozumiem, jak niektórzy mogą kwestionować wymierzoną karę dla tego małżeństwa. Była to zdrada przeciwko krajowi, który wziął ich za podarowanie im wolności i swobód, których z pewnością nigdy by nie osiągnęli, mieszkając w ich ukochanym ZSRR.
Rosenbergowie rekrutowali również i prowadzili dużą sieć szpiegowską złożoną głównie z inżynierów, którzy zajmowali się tajnymi pracami. Dostarczali Sowietom znacznie więcej informacji niż tylko tych związanych z bombą, na przykład bezpiecznik zbliżeniowy, który został użyty do zestrzelenia amerykańskich pilotów