W postaciach starożytnych bogiń kryją się archetypy kobiet o rozmaitych cechach, rolach życiowych i nastawieniu do relacji międzyludzkich. Kobiety w owych silniejszych i słabszych archetypach mogą znaleźć swoje lustrzane odbicia. Jednak czy wszystkie panie są świadome swoich możliwości i siły, jaka w nich tkwi? Czy wiedzą, jak bronić swoich prywatnych granic?
Odkrywanie samej siebie i pracowanie nad charakterem nie jest łatwe, zwłaszcza wobec przeciwności losu. Tymczasem we współczesnym świecie zdarzają się zagrożenia, na które kobiety powinny być przygotowana psychicznie, nawet jeżeli pewne sytuacje nigdy ich nie dotyczyły. Z pomocą przychodzi WenDo – nauka stworzona przez płeć piękną dla płci pięknej, ucząca reagowania na jakąkolwiek przemoc i wzmacniająca charakter.
Czym jest WenDo?
Skrót WenDo oznacza „Drogę Kobiet” – jest połączeniem słów „women” („kobiety” w jęz. ang.) i „do” („droga” w jęz. jap.). To sposób przeciwdziałania przemocy wobec kobiet w każdym wieku, który łączy samoobronę fizyczną z samoobroną psychiczną. Jedną z fundamentalnych podstaw WenDo jest asertywność. Wykształcenie jej w sobie pozwala na budowanie pewności siebie i podnoszenie poczucia własnej wartości. Pomaga strzec granic, których przekroczenie przez obcą osobę wywołuje dyskomfort w nawet – wydawałoby się – banalnych sytuacjach.
WenDo uczą nawet w szkołach
Jak mówi Jolanta Gawęda, trenerka WenDo z Fundacji Feminoteka, zainteresowanie WenDo w Polsce jest coraz większe: po ogłoszeniu zapisów na warsztaty miejsca wypełniają się w kilka godzin. – Liczę na coraz większą współpracę z placówkami w Polsce, ponieważ w niektórych niemieckich landach WenDo jest nawet włączone do programu szkolnego – dodaje pani Jolanta.
Fundacja Feminoteka prowadzi warsztaty WenDo dla kobiet w całej Polsce, w dużych i małych miastach i na wsiach. Dlaczego Pani Jolanta przyłączyła się do grona trenerek?
– Po pierwszym kursie trenerskim WenDo, który odbył się kilka lat temu, pracę rozpoczęły polskie trenerki, jednak było ich znacznie za mało. Chciałyśmy, żeby nasze grono trenerek się powiększyło, więc kiedy ogłoszono nabór do drugiego kursu trenerskiego, zgłosiłam się. Miałam już doświadczenie w kilkuletniej pracy jako telefoniczna konsultantka dla kobiet doznających przemocy i czułam, że mogę dużo dać kobietom, które zgłaszają się na WenDo – odpowiada.
Droga kobiet w życiu codziennym
Ile razy czułaś, że ktoś stoi zbyt blisko Ciebie w środku komunikacji miejskiej, kiedy nie ma tłoku? Poczułaś się nieswojo, kiedy nieznany Ci dobrze rozmówca znacznie zmniejszył dystans między wami, i nie wiedziałaś, jak mu to przekazać? Bałaś się zareagować na zaczepki na ulicy w biały dzień? Czułaś gęsią skórkę ze strachu, wracając po zmroku do domu? Milczałaś w pracy, kiedy usłyszałaś bezzasadne zarzuty? WenDo uczy nie tylko właściwej postawy podczas sytuacji zagrożenia, ale wpływa pozytywnie na komunikację w życiu codziennym, bo uczy, jak akcentować swoje potrzeby, wyrażać zdanie, pokazywać emocje. Ułatwia wyrażanie siebie nawet w sytuacjach kryzysowych, ale pokazuje także, jak im zapobiegać.
WenDo jako element samoobrony fizycznej
Uczestniczki kursów i warsztatów WenDo uczą się właściwych reakcji na rozmaite zagrożenia, chociaż nie jest to tradycyjny kurs sztuk walki.
– Warsztaty opierają się głownie na budowaniu pewności siebie, rozpoznawaniu i chronieniu swoich granic – psychicznych i fizycznych. Uczestniczki poznają też podstawowe i intuicyjne chwyty, których użycie nie wymaga szczególnej sprawności i siły. Może je zastosować każda kobieta. Pokazujemy, że często jesteśmy w posiadaniu przedmiotów codziennego użytku, które mogą posłużyć za narzędzie samoobrony – tłumaczy trenerka z Fundacji Feminoteka.
W niebezpiecznej sytuacji, kiedy nie możemy już uniknąć ataku agresora, liczy się nie tylko umiejętność wykonania odpowiedniego chwytu lub ruchu, ale też brak zawahania się.
Nawet kilka sekund może dać przeciwnikowi znaczną przewagę. Chwyt lub cios może zostać wcześnie zablokowany, a narzędzie do samoobrony – momentalnie wyrwane z ręki. Przeciwnik powinien zostać zaskoczony szybką i zdecydowaną reakcją pozornie bezbronnej kobiety, dlatego w WenDo tak ważne jest wykształcenie wiary w siebie i swoje prawo oraz możliwości do obrony. WenDo nie uczy tylko zapobiegania groźnym sytuacjom i zachowań przydatnych w pokonaniu napastnika, ale nieustannie przypomina o myśleniu i analizowaniu sytuacji, a nawet o pracy nad oddechem, pomagającym w uspokojeniu się i podejmowaniu decyzji.
Jak poradzić sobie ze strachem i adrenaliną?
Hormon strachu, czyli adrenalina, nie tylko pobudza narządy naszego organizmu w sytuacji zagrożenia (zarówno fizycznego, jak i psychicznego), ale może też spowodować paraliżujący lęk przed wykonaniem jakiegokolwiek ruchu. Zaatakowana fizycznie kobieta może poczuć się jak w koszmarnym śnie, w którym jej ruchy są spowolnione, oddech ciężki, ręce drżące, a nogi jak z waty, poruszające się wolno jak w ruchomych piaskach. W przypadku ataku słownego fizyczne objawy oczywiście mogą nie być aż tak silne, ale lęk również może być odczuwany. Poza tym wiadomo nie od dziś, że słowa także potrafią ranić.
Uczestniczki warsztatów WenDo dowiadują się, jak przezwyciężyć ten lęk. – Pracujemy różnymi metodami, odgrywanie scenek to jedna z nich. Oprócz nich stosujemy burzę mózgów, ćwiczenia fizyczne, wizualizacje i inne – uchyla rąbka tajemnicy pani Jolanta.
Kobiety absolutnie nie mogą traktować siebie jako ofiary agresora i skazywać się na porażkę. „I tak mi się nie uda”, „Przegram, jest silniejszy”, „Spróbuję, ale nic z tego nie wyjdzie”, „I tak mnie nie posłucha” – takie myśli obniżają pewność siebie w niebezpiecznej lub zwyczajnie niemiłej sytuacji. Widać to w Twoich ruchach, mimice, postawie całego ciała, co może zinterpretować także przeciwnik – i co może mu dodać pewności siebie, nawet w zwyczajnej rozmowie, kiedy widzi, że ma psychiczną przewagę.
Dla jakich kobiet jest WenDo?
– W WenDo mogą uczestniczyć już kilkuletnie dziewczynki. Nie ma górnej granicy wiekowej. Warsztaty organizowane są już w szkołach podstawowych, jest to program dostosowany do możliwości i potrzeb dziewczynek. Są też prowadzone warsztaty dla seniorek, nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby uczestniczyły w nich osoby o różnym stopniu sprawności – zachęca Pani Jolanta.
Chociaż na warsztaty zapraszane są przede wszystkim kobiety, które doświadczają/doświadczyły przemocy fizycznej lub psychicznej, w zajęciach WenDo może wziąć udział każda kobieta, która czuje, że:
- mogłaby lepiej strzec swoich osobistych granic,
- brakuje jej pewności siebie,
- ma problemy z asertywnymi odpowiedziami,
- kryje w sobie zbyt dużo emocji,
- chciałaby podwyższyć swoje bezpieczeństwo w miejscach publicznych.
Co kobiety mogą osiągnąć dzięki uczestnictwu w warsztatach WenDo?
– Po zakończeniu warsztatów uczestniczki bardzo chętnie dzielą się swoimi wrażeniami, większość ceni sobie udział w zajęciach. Podkreślają, że wzrosła ich pewność siebie, świadomość własnej siły, nauczyły się asertywnie komunikować potrzeby i oczekiwania – podsumowuje pani Jolanta.
Po kursie WenDo kobiety stają się wrażliwsze na przekraczanie swoich granic, ale jednocześnie są silniejsze. Przestają czuć się bezbronnie i bezsilnie na ulicy, w pracy, w domu i jakimkolwiek innym miejscu.
Jeżeli chciałabyś się wybrać na warsztaty WenDo lub znasz kobietę, która byłaby nimi zainteresowana, obserwuj stronę Fundacji Feminoteka, gdzie pojawiają się informacje o warsztatach w polskich miastach.
WenDo to dobry pomysł który w praktyce zostanie storpedowany przez kobiecą naturę. Co z tego że kobiety nauczą się chwytów skoro zdecydowana większość jest mocna w gadce i działaniu wobec ludzie jedynie tak długo jak długo jest przekonana że nie grozi jej realne zagrożenie. W przypadku realistycznego* czy realnego ataku 9/10 zachowuje się jak sarna w światłach reflektora, a spośród tych 1/10 może 1/100 faktycznie wykorzysta nabyte umiejętności (reszta będzie krzyczeć i bezmyślnie się szarpać). *widziałem to setki albo i tysiące razy na szkoleniach z samoobrony gdzie ‚kompetentne’ (” bo tylko w kontrolowanych warunkach) kobiety które znały chwyty zdawałoby się instynktownie i bez problemu radziły sobie z napastnikami których znały i totalnie ‚rozsypywały się’ gdy atakował je w agresywny sposób ktoś kogo nie znały.
Niestety czym innym jest sytuacja inscenizowana, a czym innym realne zagrożenie – dlatego też niektóre kursy samoobrony kończą się zajęciami w terenie, gdzie kursantki przechodzą „ostateczne testy” w postaci niespodziewanego ataku przez instruktora. Z jednej strony kobiety wtedy też wiedzą, że zostaną zaatakowane, nie mniej jednak to już nie sala gimnastyczna i nie aż tak mocno kontrolowana sytuacja. Oczywiście, że ostateczny efekt warsztatów zależy od indywidualnych charakterów i tylko od kursantek już zależy, jak się zachowają w rzeczywistości. Dużo zależy od wspominanego budowania pewności siebie, asertywności, siły, wiedzy, jak się kontrolować w sytuacji zagrożenia. I tak można powiedzieć, że kobiety, które kiedykolwiek uczęszczały na kurs/warsztaty związane z samoobroną, mają większą szansę na obronę przed napastnikiem niż te, które nigdy nie interesowały się tym tematem.
Mężczyźni molestujący kobiety powinni zostać ukarani tak surowo, aby nigdy więcej tego nie zrobili
Dziękujemy za udostępnienie tych wspaniałych informacji… Choć najwięcej ofiar przemocy to podobno młodzi mężczyźni. Dlaczego więc skierowane jest to tylko dla kobiet? Trochę dyskryminujące
Ja myślę, że kobiety są tak silne jak mężczyźni, a w niektórych przypadkach nawet jeszcze bardziej.
Doskonały artykuł dla kobiet, dziękuję. Sama zaczynam naukę WenDo, poznaję akcesoria do samoobrony i podoba mi się to, że instruktorem jest kobieta
Moc WenDo pochodzi z godzin praktyki. Kobiety powinno się uczyć również korzystania z akcesoriów do samoobrony.
Praktyka czyni mistrzynią. Jednak czy nie powinniśmy bardziej nauczać gwałcicieli, czy też złodziei, by tego nie robili?
Pracowałam w różnych dziwnych miejsach za granicą, w tym potencjalnie niebezpiecznych dla kobiet. Jednak moje rodzinne miasto w Polsce w sobotni wieczór po zamknięciu pubów może być równie niebezpieczne, więc warto znać pierwszą zasadę samoobrony – bądź świadoma sytuacji i nie idź tam, gdzie mogą być kłopoty. Druga zasada – uciekaj przy pierwszym sygnale niebezpieczeństwa. Potem WenDo i podobne sztuki na pewno są świetne, jeśli ćwiczone są regularnie, aż będą automatyczne.
A tyle się mówi kobietom, o tym, aby nie chodziły same w ciemnościach.