Chyba każdy, kto oglądał przygody Jamesa Bonda marzył kiedyś o tym, aby choć przez chwilę pobawić się jego gadżetami. Teraz to możliwe, o czym dobrze przekonali się ostatnio bohaterowie afery taśmowej.
Cała Polska żyje ostatnio sławną już aferą taśmową – ważne osobistości w naszym kraju zostały podsłuchane w jednej z warszawskich restauracji. Dzięki temu zobaczyliśmy, że szpiegować może generalnie każdy, kto tylko wybierze się do sklepu ze sprzętem detektywistycznym i zakupi odpowiedni sprzęt.
Nowoczesne gadżety
XXI wiek przenosi fikcję z filmów Jamesa Bonda do rzeczywistości i prawie wszystkie gadżety jakich używał, możemy obecnie kupić i wykorzystać wedle własnego uznania. Podsłuchy, dyktafony szpiegowskie, lokalizatory GPS oraz minikamery nie były nigdy tak łatwo dostępne i tanie. Kiedyś było jednak inaczej – urządzenia te były bardzo drogie w produkcji i bardzo ciężko było je dostać, używały ich głównie służby specjalne. Dzisiaj natomiast każdy może wybrać się do sklepu i zakupić interesujący go produkt. Afera taśmowa w dodatku pokazała, że wykorzystanie sprzętu detektywistycznego wcale nie jest takie trudne, jak może nam się wydawać.
Duże możliwości, niska cena
Wbrew pozorom małe rozmiary urządzeń nie są odzwierciedleniem jakości pozyskiwanego z nich materiału. Minikamery dają świetny, ostry obraz oraz czysty dźwięk, a w dodatku są banalnie proste w obsłudze. Niektóre z nich umożliwiają zdalny podgląd na żywo – wystarczy nawiązać połączenie między kamerą, a komputerem lub telefonem. Dodatkową zaletą jest to, że możemy umieścić je w praktycznie każdym miejscu i/lub innym urządzeniu, np. w budziku czy zasilaczu sieciowym.
Dyktafony i podsłuchy również możemy świetnie zakamuflować – możliwości jest mnóstwo – od eleganckich długopisów, zegarków po piloty od samochodów i wszystko inne co tylko przyjdzie nam na myśl. Jakość uzyskanych nagrań będzie naprawdę zadowalająca o czym doskonale wiedzą już osoby związane z aferą taśmową.
Gdzie sprawdzimy się jako Bond?
Narzędzia detektywistyczne nie muszą być jednak wykorzystywane tylko do negatywnych celów! Polacy kupują narzędzia szpiegowskie po to, by zapewnić bezpieczeństwo np. swoim dzieciom.
Poprzez montaż kamer w ich pokoju rodzice mają podgląd na pracę niani, a także na to czy najmłodszym podczas zabaw nie dzieje się żadna krzywda. Rejestratory wideo genialnie posłużą również jako stróż posesji – potencjalny włamywacz na pewno nie będzie spodziewał się takiego sprzętu umieszczonego w dyskretnym miejscu.
Właściciele firm także skorzystają z podobnych narzędzi. Szefowie często wykorzystują lokalizatory GPS, aby kontrolować rzetelność swoich pracowników oraz bezpieczeństwo transportu. Analiza przebytych tras pozwoli na świetne usprawnienie całej firmowej logistyki, a co za tym idzie, zaoszczędzenie pieniędzy wydawanych na ten dział.
Jak sprawdzić, czy ktoś nas szpieguje?
Czy bohaterowie afery podsłuchowej mogli uniknąć nagrania przez osoby trzecie? Oczywiście, że tak! W ofercie SpyShop, oprócz samych narzędzi do zbierania informacji, znajdziemy także te, które pomogą nam takie próby wychwycić. Wykrywacze i zagłuszacze świetnie sprawdzą się podczas przeprowadzania ważnych konferencji lub spotkań na których podejmowane są strategiczne decyzje dotyczące firmy lub państwa. Ponadto na rynku znajdziemy specjalne telefony, które skutecznie zabezpieczą nasze rozmowy, dobrym przykładem jest Enigma 2.
Może uczestnicy słynnych rozmów z warszawskiej restauracji powinni nad tym pomyśleć przy okazji kolejnego spotkania?
OOO mi ten budzik by się przydał do upewnienia się czy mój partner jest mi wierny. Tak mnie dręczą te przypuszczenia. Już chyba lepiej znać prawdę niż się tak męczyć 🙂 Z tego co czytam to urządzenie jest rewelacyjne. Niby wiem, że to naruszenie jego tajemnicy ale prawda jest ważniejsza 🙂
Ja trzymam wiele rzeczy z filmów Jamesa Bonda. Teraz są urodziny mojego syna… impreza szpiegowska. Ma 5 lat i będzie szpiegiem 😉 Będzie miał prawdziwy sprzęt szpiegowski.
Nie mam żadnego z tych narzędzi, ale chcę je mieć. Zastanawiam się, czy takie gadżety zostały kiedykolwiek użyte w ten sposób, przez prawdziwych szpiegów.
Ciekawy artykuł, ja mam zostawione minikamery na biurku w pracy, żeby chronić swoje rzeczy przed współpracownikami i personelem sprzątającym. Dziękuje za ten post informacyjny!
Gadżety szpiegowskie są całkiem fajne, można się z nimi dobrze bawić! 🙂
Potwierdzam, że te gadżety są dobre i z pewnością fajne. Technologia takich gadżetów szpiegowskich ze starych filmów Jamesa Bonda jest obecnie ogólnodostępna.
Wow… to fantastyczne gadżety. Można kupić u Was te przedmioty? Interesują mnie przede wszystkim podsłuchy.
Takie urządzenia przebyły długą drogę od czasów aparatów na gołębiach.
Brzmi fajnie, przypatrzę się temu bardziej. Takie gadżety wydają się bardzo przydatnymi narzędziami w obecnych czasach. Można dzięki nim być jak tajny szpieg i to bez większego wysiłku, bo wydaje się, że działają bardzo sprytnie.
Też chciałbym zostać szpiegiem, myślę, że mogłoby to być niesamowite doświadczenie.
Te dyktafony szpiegowskie są wykonane bardzo elegancko. Łatwo można je ukryć, zapewniają również dźwięk wysokiej jakości.