Od 2015 roku Revolut z elektronicznego kantora zmienił się w Polsce w pełnoprawny bank. Na rynku ekonomicznym przyrósł jednak do niego wizerunek “nowobogackiego”, który przyszedł z zewnątrz, spoza kręgu zaufanych, i dopiero co znalazł się pośród elity. Kontrowersji dodaje jego polityka nagłego blokowania kont czy oligarchiczne finansowanie, ale dla ponad 25 milionów użytkowników na całym świecie, korzyści jest więcej.
Revolut wygrywa prostotą: aplikacja + karta płatnicza prepaid, ale rozbudowaną o typowo bankowe możliwości. Przewalutowywanie po kursach międzynarodowych – bez marż bankowych (oprócz weekendów, wtedy marża to 1 procent). Darmowe przelewy, oprocentowane konta oszczędnościowe, kredyty online. Z drugiej strony największe problemy fintech ma w kwestii bezpieczeństwa danych i pieniędzy klientów.
Czy pieniądze w Revolut są bezpieczne?
Obecnie Revolut to bank. Ale nie wszędzie – tylko w Polsce i innych krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego – bo w tych granicach działa przyznana mu przez Bank Litwy licencja bankowa. Fintech podlega jednocześnie prawu brytyjskiemu, bo został założony na Wyspach. Nie jest też bankiem rosyjskim, jak można wyczytać na niektórych forach, mimo że jest mocno finansowany przez oligarchów znanych z czarnej listy Departamentu Stanu USA.
Pieniądze na koncie Revolut są chronione do kwoty 100 000 euro. Gwarantuje to wspomniana licencja bankowa przyznana fintechowi przez Bank Litwy. Z kolei polskie numery IBAN zapewnia Aion Bank.
Bezpieczeństwo to też zaufanie, a spontaniczne blokowanie kont bez powodu mocno takie zaufanie nadwyręża. Revolut tymczasowo odcina dostęp do pieniędzy, jeżeli algorytm uzna jakąś aktywność na koncie za ryzykowną. Co gorsza, w takich sytuacjach kontakt z obsługą Revoluta bywa dość ograniczony. Do tego stopnia, że w listopadzie 2022 roku został nawet ukarany ostrzeżeniem i grzywną przez Bank Litwy.
We wrześniu 2022 roku Revolut został zhakowany. Jeden z pracowników nabrał się na phishing. Włamywacze nie dostali jednak dostępu do samych kont, a do danych 50 tys. użytkowników – nazwisk, adresów e-mail, adresów zamieszkania i informacji o transakcjach. Sam Revolut stwierdził, że szybko “wyizolował atak”. Drogą mailową poinformował też każdego poszkodowanego z osobna o całej sprawie. Pokazuje to, jak Revolut, jako instytucja bankowa, działa w sytuacjach kryzysowych.
Czy konto Revolut jest legalne?
Mimo, że nigdzie na mapie nie znajdziemy tradycyjnego oddziału “bankowego” Revolut, to fintech w wielu krajach, w tym w Polsce, może już dumnie określić się bankiem. Jako instytucja finansowa musi spełniać warunki prawne narzucane przez kraje, w których działa. Jest więc w pełni legalny.
Elektroniczny kantor z biegiem czasu i dodawania kolejnych funkcji bankowych zdobywał też kolejne licencje, które miały gwarantować stabilność i bezpieczeństwo. Wspomniana wcześniej licencja bankowa i gwarancja ochrony depozytów do 100 000 euro, są tego dobrym przykładem.
Czy urząd skarbowy ma wgląd do Revolut?
Skoro Revolut jest firmą zagraniczną, za którą poręcza Bank Litwy, a użytkownicy często przechowują pieniądze na kontach z zagranicznymi numerami IBAN, to czy polski urząd skarbowy ma prawo na takie konta zajrzeć? Pytanie dość zasadne, ale ma prostą odpowiedź: tak, ma prawo.
Dzieje się tak za sprawą Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), w ramach której oba kraje współpracują. Rząd Litwy gromadzi informacje podatkowe o użytkownikach i, na życzenie polskiej strony, może je przekazać.
Poza tym w swoich umowach z klientami Revolut w żadnym miejscu nie daje gwarancji, że w razie prośby urzędu, nie udostępni mu danych użytkowników. Wręcz przeciwnie, musi to zrobić.
Czy komornik ma dostęp do konta Revolut?
Komornik nie może wejść na konto walutowe Revolut dłużnika, chyba że ma ono polski numer IBAN. Windykacja w naszym kraju działa tylko w obrębie polskich numerów IBAN. Jeżeli więc dłużnik trzyma pieniądze na koncie Revolut w innej walucie, komornik nie ma do nich dostępu.
Po drugie w Polsce do namierzania dłużnika windykacja stosuje system OGNIVO. To tam gromadzone są wszystkie rachunki bankowe i informacje objęte tajemnicą bankową. Revolut działa poza tym systemem, więc i komornik nie znajdzie dłużnika przez ten kanał.
Alternatywy dla Revoluta
W międzyczasie Revolut obrósł w konkurencję. Wise również jest kontem wielowalutowym, do którego podpinamy kartę. Podobnie jak Revolut, nie pobiera opłat za płatności kartą, za to pobiera za przewalutowanie w aplikacji. Z drugiej strony Wise nie jest bankiem, ale instytucją e-pieniądza nadzorowaną przez brytyjski FCA, więc nie gwarantuje zabezpieczenia środków.
Jest też Zen. Względnie nowicjusz na rynku, bo działa od 2020, ale z młodzieńczą werwą stara się znaleźć dla siebie miejsce. Z Revolutem wygrywa na polu obsługi klienta – w Zen klienci mają wsparcie 24/7 w języku polskim. Codzienne korzystanie z niego jest jednak płatne.
Kolejna aplikacja, która pojawia się w towarzystwie Revoluta, to Curve. Jednak, o ile Curve również ma funkcję prepaidową (Curve Cash), to przede wszystkim jest wirtualnym portfelem kart płatniczych. Gromadzi w sobie wszystkie karty, które do niego podepniemy. Może to być też Revolut, i to ta karta zostanie obciążona – ale po kursie Curve, który słynie z bardzo niskiego spreadu.
Pomimo spontanicznego blokowania kont, złej sławy kiepskiej obsługi klienta i rosnącej konkurencji Revolut co roku zwiększa liczbę swoich użytkowników. Wraz z tą liczbą zwiększa licencje i gwarancje, a wraz z nimi stał się już pełnoprawnym bankiem. Jednak nawet w dobie internetu oddziały fizyczne dodają instytucji – zwłaszcza finansowej – bardziej ludzką twarz. Bo czy te oczy mogą kłamać?
FAQ
Poznaj odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania!
1. Czy Revolut Bank jest bezpieczny?
W Polsce i wielu krajach Europy Revolut Bank działa na licencji bankowej otrzymanej od Banku Litwy. Ta licencja zabezpiecza depozyty klientów do kwoty 100 000 euro.
2. Revolut, a urząd skarbowy – czy urzędnicy mogą sprawdzić konto?
Tak, Revolut jest nadzorowany przez Bank Litwy. Zarówno Litwa, jak i Polska są w strefie OECD i między nimi odbywa się pełna wymiana informacji. Na prośbę polskiej strony, Litwini udostępniają więc wszystkie informacje o użytkownikach Revoluta.
3. Jak zabezpieczyć Revolut?
Na swojej stronie Revolut zaznacza, że ich karty płatnicze mają dodatkową weryfikację i zabezpieczenie 3D Secure (konieczność potwierdzania niektórych transakcji internetowych za pomocą aplikacji mobilnej). Użytkownicy mogą również ustawić limity kart zbliżeniowych.
4. Czy Revolut Bank sprawdza BIK?
Revolut w kilka sekund sprawdza zdolność kredytową. Pyta w BIK-u, a dzięki dyrektywie PSD2 zagląda na nasze konto w banku, kiedy logujemy się na tamtym koncie poprzez aplikację Revolut. Przez aplikację deklarujemy kwotę miesięcznych dochodów i wydatków stałych. I po kilkunastu sekundach otrzymujemy decyzję o zdolności kredytową.
Oczywiście zgadzam się z opinią wyrażoną w tym artykule. Aplikacje tego typu zawsze są obarczone jakimś ryzykiem i niestety trzeba z tym żyć. W dzisiejszych czasach nie jest łatwo zachować pełne bezpieczeństwo w sieci ze względu na wszechobecnych hakerów. Wydaje mi się jednak, że czasem warto zaufać aplikacji i podać te niezbędne dane. Przecież sam Revolut jest świetnym pomysłem, z którego korzysta wiele milionów osób w tym i ja.
Korzystam z aplikacji Revolut już jakiś czas. Dużo podróżuje i naprawdę przydaje się ona w stu procentach. Świetny pomysł, który jest teraz niesamowicie popularny. Oczywiście jest ryzyko utraty danych czy pieniędzy, ale zawsze staram się na e-portfelu trzymać niewielką ilość gotówki, a dane? Hmm, podaje je też w mediach społecznościowych i na innych stronach. W dzisiejszych czasach, żeby chronić swoje dane osobowe musiałbym chyba nie mieć internetu i telefonu, a i to byłoby zbyt mało.
Tak się zastanawiam nie tylko o nasze pieniądze, ale również prywatność. No bo w końcu podajemy aplikacji naprawdę dużo informacji o nas i nawet zdjęcie czy to twarzy czy dokumentu. Wiem, że sama aplikacja potrzebuje takich informacji, aby wszystko było bezpieczne jednak czy bezpiecznie je przechowuje? Akurat to poddałabym w wątpliwość.