Choć od kilkunastu lat policja notuje spadek przestępczości na terenie kraju, a ponad 90% Polaków deklaruje, że czuje się bezpiecznie w swojej okolicy, napaści i kradzieże nadal są smutną rzeczywistością. Często ich ofiarą padają kobiety, które wydają się agresorom łatwym celem. Niekiedy wystarczy zwykły pech, żeby znaleźć się w niebezpiecznej sytuacji. Na szczęście nawet mimo fizycznej przewagi napastnika kobieta może skutecznie się obronić dzięki kilku prostym technikom.
Jak zapobiegać napaści?
Sprawcami ataków na kobiety najczęściej są mężczyźni. Większa siła fizyczna, bezwzględność i element zaskoczenia dają im znaczną przewagę podczas napaści. Nie oznacza to jednak, że panie nie mają żadnych szans – wręcz przeciwnie! Zagrożeniu może zaradzić czujność i spokój.
Najważniejszą zasadą jest zapobieganie niesprzyjającym okolicznościom. Nikt nie ma prawa naruszyć naszej nietykalności cielesnej, jednak sprawcy przemocy bez trudu przekraczają wyznaczone granice. Dla własnego bezpieczeństwa lepiej więc unikać miejsc, które budzą naszą niepewność, zwłaszcza nocą. Jeżeli musimy przemieszczać się w późnych godzinach, warto wybrać samochód, taksówkę bądź transport miejski. W tramwajach lub autobusach najlepiej trzymać się skupisk ludzi lub siadać blisko kierowcy. Gdy masz taką możliwość, unikaj samotnego czekania na pustym przystanku – zwłaszcza w odosobnionych miejscach.
Dyskretnie obserwuj ludzi, których spotykasz na swojej drodze. Jeśli napotkana osoba budzi choćby najmniejsze podejrzenia odnośnie swoich intencji, szczególnie warto zwrócić na nią uwagę. Nie ignoruj intuicji. Choć większość odczuć to zazwyczaj fałszywy alarm, lepiej być nadmiernie czujną, niż dopuścić do niebezpieczeństwa.
Zapewnij sobie poczucie bezpieczeństwa
Gdy jedyną opcją jest wyjście na piechotę po zmroku, najlepszym pomysłem będzie podążanie oświetlonymi ulicami, nawet jeśli stwarza to konieczność nadłożenia drogi. Lepiej odpuścić sobie skracanie trasy przez park, działki i odludne ścieżki. Warto także zrezygnować ze słuchawek, zwłaszcza w mniej uczęszczanych miejscach. Dzięki temu szybciej zareagujemy na ewentualny atak od tyłu.
Często najłatwiejsze metody są najlepsze, dlatego możemy po prostu poprosić bliską osobę o towarzystwo. Jeżeli nie mamy takiej możliwości i musimy wyjść samotnie, postarajmy się o zwiększenie poczucia bezpieczeństwa w inny sposób. Najprostszym narzędziem do tego celu jest gaz pieprzowy. Niewielka butelka preparatu bez trudu zmieści się do kieszeni kurtki, dzięki czemu w każdej chwili będzie pod ręką. Pamiętaj, żeby nie chować jej do torebki – w chwili ataku liczą się sekundy, których nie można stracić na szukanie potrzebnego przedmiotu.
Do zalet gazu pieprzowego należy nie tylko poręczność, ale także niska cena i prostota użycia. Odpowiedni do obrony osobistej gaz KO Fog jest rozpylany w postaci chmury o zasięgu 4 metrów, dzięki czemu nie trzeba precyzyjnie celować, aby unieszkodliwić napastnika. Zawarta w produkcie kapsaicyna alkaloidowa w stężeniu 11% wywoła silne pieczenie oczu oraz podrażnienie dróg oddechowych i skóry trwające przez co najmniej pół godziny, co da nam wystarczająco dużo czasu na ucieczkę lub uzyskanie pomocy.
Żeby móc skutecznie obronić się także przed agresywnymi zwierzętami, warto postawić na gaz pieprzowy KKS ProTect. Niskie stężenie kapsaicyny na poziomie 3% ochroni nas przed atakującym psem, lecz nie wyrządzi mu trwałej krzywdy. Profilowana głowica eliminuje ryzyko przypadkowego rozpylenia drażniącej substancji w stronę użytkownika, a wysoka odporność na niskie temperatury sprawia, że produkt jest niezawodny o każdej porze roku.
Innym skutecznym narzędziem do samoobrony dla kobiety jest paralizator. Warto zaopatrzyć się zwłaszcza w poręczny model Power Max 500 000 V, który skutecznie obezwładni atakującego nawet przez grubą warstwę odzieży. Natężenie prądu jest jednak na tyle małe, że nie wywoła trwałego uszczerbku na zdrowiu, dlatego nie musimy się obawiać o ewentualne konsekwencje przekroczenia granic obrony koniecznej. Dzięki przełącznikowi bezpieczeństwa oraz sznurkowemu zabezpieczeniu przypadkowe porażenie bądź wyrwanie paralizatora z rąk i skierowanie go przeciwko nam będzie niemożliwe.
- Dedykowany do obrony osobistej
- Poręczny i łatwy w użyciu
- Szerokie pole rażenia
- Gaz na ludzi i zwierzęta
- Typ rozpylenia: chmura
- Rodzaj dyszy: cone
- Nie powoduje trwałych uszkodzeń
- Zasilany dwoma bateriami 9V
- Przełącznik bezpieczeństwa
WenDo, czyli kompleksowa samoobrona
Akcesoria do samoobrony sprawdzą się podczas bezpośredniego starcia z napastnikiem. Obok takich narzędzi warto też przyjrzeć się kursom, które oferują paniom opanowanie umiejętności przydatnych potrzebnych w razie ataku. Kilkutygodniowe treningi samoobrony nie zapewnią co prawda sprawności równej wieloletniemu pasjonatowi sztuk walki, ale mogą nauczyć nas szybkiego reagowania w stresowych sytuacjach.
Wśród szkoleń z obrony własnej szczególna uwaga należy się metodzie WenDo. Nazwa ta została ukuta z połączenia wyrazów women (ang. kobiety) oraz do (jap. droga), co w wolnym tłumaczeniu oznacza Drogę Kobiet. WenDo wywodzi się z Kanady, gdzie zaczęła być praktykowana pod koniec lat 60. XX wieku. Następnie trafiła do Francji i Niemiec, a stamtąd do innych europejskich krajów. W Polsce można się jej uczyć od 2001 roku.
Celem tej metody jest przekazanie kobietom kompleksowej techniki radzenia sobie z przemocą. Nauka fizycznej samoobrony to tylko część WenDo. Uczestniczki kursu uczą się przede wszystkim tego, jak nie dopuścić do napaści i nie pozwolić na przekroczenie swoich granic. Dowiadują się, w jaki sposób reagować na agresję słowną, aby nie eskalowała do przemocy fizycznej, a także pracują nad głosem, by w momencie zagrożenia móc skutecznie wezwać pomoc. Szkolenia są skierowane do dorosłych kobiet oraz dziewczynek od 7. roku życia.
Ciosy prezentowane podczas warsztatów z fizycznej samoobrony są proste i nie wymagają dużej siły, dlatego z powodzeniem mogą stosować je nawet panie z niepełnosprawnością oraz seniorki. Ruchy opierają się na celowaniu we wrażliwe miejsca na ciele agresora, dzięki czemu można rozluźnić jego chwyt i uwolnić się z uścisku.
Instruktorki WenDo przekonują, że umiejętności nabyte podczas warsztatów przydają się również w życiu codziennym. Sama świadomość faktu, że w razie zagrożenia potrafimy się obronić, podbudowuje pewność siebie i sprawia, że łatwiej będzie nam zapanować nad stresującą sytuacją. Niektóre firmy same kierują swoje pracownice na kursy WenDo – zwłaszcza w zawodach wymagających częstego kontaktu z drugim człowiekiem.
Samoobrona dla kobiet – nie obawiaj się działania
WenDo uczy obrony na kilku płaszczyznach, dlatego charakteryzuje się dużą skutecznością. Nie oznacza to jednak, że inne, mniej złożone kursy samoobrony są nieprzydatne. Z każdych rzetelnie prowadzonych zajęć można wynieść wiedzę bezcenną w obliczu zagrożenia. Szkolenia pokazują m.in. jak bronić się za pomocą przedmiotów codziennego użytku, jeżeli nie mamy przy sobie profesjonalnych akcesoriów, w jaki sposób odwrócić uwagę napastnika, żeby zdobyć czas na ucieczkę oraz jak skutecznie i szybko uzyskać pomoc od osób postronnych.
Najważniejszym zadaniem wszelkich kursów samoobrony jest jednak przełamywanie wewnętrznych barier uczestniczki. Poznane techniki na nic się przecież nie zdadzą, jeśli podczas ataku sparaliżuje nas strach i niemożność działania. Ten fakt dotyczy zarówno obrony za pomocą ciosów, jak i użycia paralizatora czy gazu pieprzowego. Chodzi o to, aby w kluczowym momencie pokonać panikę i skutecznie ochronić swoje granice.