Noktowizory w wojsku: jak zmieniają oblicze współczesnej wojny?

Noc nie rozdaje kart, to ona jest kartą, Może przychodzić z pomocą albo paraliżować całe oddziały. To karta strachu – nie tyle przed samą ciemnością, co przed bezradnością w obronie. Dlatego karty rozdaje ten, kto wciąż widzi, gdy gasną światła.

Od „Vampira” do gier VR. Od batalionów, które atakują pod osłoną czołgów, do żołnierzy w kombinezonach high-tech za 20 tys. dolarów, atakujących pod osłoną nocy. Noktowizja zmienia zasady i pokazuje, że bezpieczeństwo żołnierza staje się kluczowe. Jak głosi stare powiedzenie: w kraju ślepych, jednooki jest królem.

Noktowizory w wojsku Hitlera

Rok 1944, front wschodni. Prototyp pierwszego w historii noktowizora Zielgerät 1229 (ZG.1229) „Vampir” pojawia się na niemieckich karabinach snajperskich. Ich nocne polowania sieją nie tylko śmierć, ale i strach w radzieckich szeregach.

„Vampir” montowany jest też na karabinach szturmowych MP-44/1 i maszynowych MG34. Sam zestaw noktowizyjny waży 2,5 kg, ale musi być zasilany dwiema bateriami w osobnych drewnianych torbach noszonych przez żołnierza. Jedna bateria wspiera lunetę, a druga, o wadze 15 kg – oświetlacz podczerwieni. System ma więc duży rozmiar i mały zasięg – jedynie 100 metrów.

Noktowizja na czołgach

Rok 1945. Operacja Wiosenne Przebudzenie. Rozpędzona armia sowiecka staje naprzeciwko wojsk pancernych III Rzeszy. W dzień taranują wszystko na swojej drodze, ale w nocy to armia Hitlera wyciąga asa z rękawa – prototyp noktowizji dedykowanej czołgom.

“Z rękawa” to trochę za dużo powiedziane. Stworzony przez AEG Company system Sperber FG 1250 ma tak niską czułość, że czołgom muszą towarzyszyć pojazdy opancerzone SdKfz 250/20, na których jadą Sowy – sześcio kilowatowe oświetlacze podczerwieni. Każdy manewr czołgu albo nagły rozbłysk mogą zniszczyć cały system. Ale Rosjanie są tak zaskoczeni tym, że Naziści widzą w nocy, że nie są w stanie zareagować.

Wojna na Ukrainie – czwarty filar obrony: noktowizja

„W walce z Rosją widzimy, że w całym swoim ogromie nie prowadzi ona operacji w nocy. Powinniśmy więc wykorzystać tę lukę. Musimy nauczyć się działać nocą bardziej efektywnie i w tym celu potrzebujemy wszystkich niezbędnych materiałów takich, jak noktowizja” – mówi ukraiński generał Victor Khorenko w podcaście serwisu War On The Rocks.

Najnowocześniejsza broń przeciwpancerna, dobra logistyka i zdecentralizowane dowództwo – to trzy obszary, dzięki którym Ukraina od roku nie pozwala Rosji znacząco przesunąć frontu w stronę Kijowa. W armii ukraińskiej bieżące decyzje podejmują oficerowie na polu walki, a nie sztab generalny. Rosyjscy żołnierze natomiast dostają rozkazy z samej góry i czekają na nie około 48-72 godzin, mimo że sytuacja w międzyczasie staje się nieaktualna.

Noktowizja krajów zachodnich dla Ukrainy

To jednak noktowizja, według analityków wojennych i samych wojskowych, może stać się kolejnym filarem ukraińskiej obrony. Obecnie noc nie sprzyja ani jednym, ani drugim, a noktowizory w wojsku ukraińskim nie są powszechne. I dlatego Kijów bardzo liczy na pomoc państw zachodnich.

Nawet jeżeli Moskwa zdecyduje się wyposażyć każdego swojego żołnierza w taki sprzęt, to jej przemysł nie ma na to odpowiedniej technologii. Tymczasem, gdyby Zachód – idąc śladem Norwegii – przesłał dużą ilość swoich noktowizorów na Ukrainę, to po dwóch-trzech tygodniach szkolenia ukraińska armia całkowicie dominowałaby w nocy.

Prywatne noktowizory w wojsku ukraińskim

Już teraz w partyzanckich atakach dronów Ukraińcy raz za razem bombardują rosyjskie jednostki, które nie są w stanie widzieć w ciemności. Nawet, gdy wspomniani partyzanci to hobbyści z amatorskim sprzętem.

Jak ważna dla żołnierzy na froncie jest noktowizja pokazuje ilość zbiórek pieniędzy prowadzonych na ten sprzęt. Organizują je ukraińskie organizacje społeczne i paramilitarne, a czasem nawet bliscy żołnierzy i ochotników walczących po stronie Kijowa.

US Army: „Noc należy do nas”

Majowa noc 2011. Amerykańscy komandosi wślizgują się do willi bin Ladena. Panuje ciemność. Księżyc w nowiu, awaria prądu na posesji – tu nie ma przypadków. Przez kilka dekad międzynarodowych misji i trzy generacje noktowizorów Amerykanie wyprzedzali resztę świata. Najbardziej strategiczne działania prowadzą po zmierzchu, powtarzając za Sekretarzem Marynarki Wojennej Johnem Lehmanem – „Noc należy do nas”.

Nie tylko zresztą wyspecjalizowane oddziały, ale i regularni żołnierze widzą w ciemności. Tym Amerykanie wygrywają jako jednostki NATO w Bośni i Kosowie w latach 90., gdzie patrolują prowincje dzień i noc. Noktowizja ratuje życie nie tylko cywilów, ale i samych żołnierzy.

Koniec noktowizyjnej dominacji USA

O ile jednak pojedyncza akcja komandosów w 2011 to przykład działań nocnych w skali mikro, o tyle noktowizory w wojsku amerykańskim już od lat cierpią wtedy na zastój technologiczny. A wraz z nimi żołnierze.

Wojna w Afganistanie, w latach 2001-2021 pokazuje, że wymiar, do którego wcześniej mieli wstęp tylko Amerykanie, nie ma aż tak wysokich progów. Po drugiej stronie Talibowie również są zaopatrzeni w noktowizory – zdobyczne lub z czarnego rynku. Według New York Times w latach 2014-2017 liczba nocnych ataków islamskich bojowników wzrasta dwukrotnie. Oddziały USA nie są na to przygotowane, szczególnie na oddalonych posterunkach, do których Talibowie zakradają się po zmroku. Nagle noc jest zielona dla wszystkich.

Dopiero 2021 przynosi U.S Army gogle noktowizyjne rodem z gier VR – jak sam określa je izraelski producent Elbit Systems. Noktowizor ENVG-B jest połączony z termowizją i pokazuje rozszerzoną rzeczywistość. Świat jednak nie czeka już na Amerykanów.

Chiny i przyszłość walk nocnych

Grudzień 2020. Chińska armia przeprowadza ćwiczenia, które przybliżają noktowizory w wojsku do gier wideo. Żołnierze wyposażeni w wielofunkcyjne hełmy z noktowizją i systemem IFF – Gogle rozpoznają “swoich” i “wrogów”, oznaczają ich na polu walki i w czasie rzeczywistym przesyłają informacje do dowództwa.

Służą też do komunikacji z każdym żołnierzem indywidualnie, przekazują mu statusy o kolegach z drużyny i informują o przebiegu bitwy. Przyszłość oddziałów piechoty to rozszerzona rzeczywistość.

Noktowizory w wojsku – FAQ

Poznaj odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania!

Czego nie widzi noktowizor?

Noktowizor nie jest w stanie uchwycić obiektu, który znajduje się za mgłą, dymem czy wysoką trawą. Najnowocześniejsze gogle noktowizyjne w armii amerykańskiej łamią jednak te ograniczenia, dodając do obrazu elementy termowizji.

Czy noktowizor szkodzi na wzrok?

Według naukowców, człowiek, ze wszystkich barw, rozpoznaje najwięcej odcieni zieleni – stąd kolor noktowizji. Całonocna obserwacja zielonej rzeczywistości męczy jednak oczy żołnierzy, dlatego najnowocześniejsze urządzenia wojskowe – jak amerykański ENVG-B – wprowadzają nowe sposoby wyświetlania obrazu.

Czy noktowizor działa w dzień?

Noktowizor wzmacnia słabe światło odbite – na przykład światło gwiazd – ale może być też wykorzystywany w czasie misji prowadzonych wieczorem, a nawet w ciemne, zimowe dni.

Jaki jest zasięg noktowizora?

Najnowsze noktowizory na wyposażeniu wojska pozwalają na obserwację z odległości nawet 500 metrów, korzystając jedynie ze światła odbitego.

error: Treści są zabezpieczone!