Jak tajne agentki uwodzą mężczyzn? Taktyka honey trapping w szpiegostwie

kobieta blondynka siedzi na fotelu i patrzy na mężczyznę

Na pozór słodkie jak miód, w rzeczywistości: zabójczo niebezpieczne. Uwodzą, by manipulować i szantażować – seks jest ich jest tajną bronią. Daje im władzę, a tajnym służbowym wywiadowczym – przewagę. Odkryj, czym jest “honey trapping”!

Pułapka na niedźwiedzie – modus operandi tajnych agentek

Co łączy miód, niedźwiedzie i agencje wywiadowcze? Odpowiedź może zaskoczyć.

O tym, że misie lubią słodkości wiadomo z “Kubusia Puchatka” i jest to prawda. Dawniej ludzie wykorzystywali ten fakt do wabienia niedźwiedzi. Zwierzęta wyczuwały słodki zapach i wpadały w pułapkę, z której nie mogły uciec.

Ten przebiegły sposób zainspirował brytyjskiego pisarza Johna le Carré. W powieści szpiegowskiej ““Druciarz, krawiec, żołnierz, szpieg” z 1974 roku, z ust jednego z bohaterów padają słowa: “Widzisz, dawno temu, kiedy byłem małym chłopcem, popełniłem błąd i wpadłem w miodową pułapkę”, czym nawiązuje do sowieckich kobiet, które uwodziły mężczyzn z Zachodu w czasach zimnej wojny.

Określenie okazało się na tyle trafne, że na stałe weszło do szpiegowskiego słownika. Pułapka na miód jest niczym innym jak sztuką uwodzenia, która – jak się okazuje – jest niezmiennie jednym z najskuteczniejszych narzędzi wojny hybrydowej. Seks, a nierzadko sama jego obietnica, są kluczem do pozyskania cennych informacji.

Niebezpieczny związek z femme fatale

Kobieta w rękawicach nastawiła pistolet na palącego mężczyznę

Honey trapping przypomina miłosnę grę, której filarami są kłamstwa i intrygi. Zanim ta się rozpocznie, szpieg uczy się, jak manipulować drugą osobą. Zaprzyjaźnia się z nią, buduje zaufanie i dopiero z czasem uwodzi ją. Wykorzystuje spryt, inteligencję, tajemniczość oraz pożądanie.

Celem honey trappingu są:

  • pracownicy urzędów państwowych,
  • politycy i ministrowie,
  • szefowie służb specjalnych,
  • pracownicy instytucji finansowych,
  • oficerowie armii,
  • każdy, kto ma dostęp do danych wrażliwych.

I choć w “miodowych pułapkach” specjalizują się przedstawiciele obu płci, to kobiety odnoszą większe sukcesy. Łatwiej im wtopić się w tłum. Nie wzbudzają podejrzeń w nietypowych miejscach, a w niebezpiecznych sytuacjach nikt nie utożsamia ich z zagrożeniem. Ponadto mężczyźni są bardziej skłonni uwierzyć w to, że mają szansę stworzyć romantyczny związek, aniżeli ich nowa partnerka o delikatnej urodzie jest w rzeczywistości niebezpiecznym szpiegiem.

“Ludzie zawsze są mniej podejrzliwi wobec kobiet, a bardziej zainteresowani podrywaniem jej. Podczas operacji, jeśli chciałam kogoś zwerbować, dawałam mu poczucie, że to on zwrócił się do mnie, a nie ja do niego. To bardzo ważne” - powiedziała w wywiadzie dla ynetnews Mirla Gal, była tajna agentka Mossadu - “Kiedyś musiałam zwerbować kogoś w Europie. Wiedziałam, że mam kilka dni. Spotykałam go codziennie, stałam za nim w kolejce. Drugiego ranka powiedział już “dzień dobry”, a ja się do niego uśmiechnęłam. Trzeciego ranka przywitaliśmy się “dzień dobry” i pod koniec spotkania czuł, że do mnie podszedł”.

Honey trapping w praktyce

Kobieta blondynka z czerwoną szminką pali papierosa

Już w XIX wieku irlandzki pisarz Oscar Wilde słusznie zauważył, że “Na tym świecie wszystko sprowadza się do seksu. Poza samym seksem, który sprowadza się do władzy”. To tłumaczy, dlaczego taktyka honey trapping jest powszechnie stosowana przez agencje wywiadowcze wielu państw, choć nie o wszystkich oficjalnie wiadomo.

Pakistan vs. Indie – projekt “Lwica”

Na początku 2023 roku, emerytowany generał armii pakistańskiej, a zarazem jedna z najbardziej wpływowych osób na świecie według magazynu “Forbes” – Qamar Javed Bajwa  – został oskarżony o zatrudnienie aktorek do nagrywania skandalicznych filmików z politykami.

Zaledwie pół roku wcześniej, w czerwcu 2022, na jaw wyszła operacja o kryptonimie “Lwica”. Pakistański szpieg Jawan Pradeep Kumar Prajapat po aresztowaniu zdradził, że agencja wywiadu ISI zrekrutowała 300 kobiet z Indii, Sri Lanki, Birmy do honey trapping’u w ich krajach. Każda z nich musiała przejść 180-dniowe szkolenie online w dark necie, a po jego ukończeniu otrzymywała 50 profili Hindusów pracujących w indyjskich urzędach.

Północnokoreański program szpiegowski

cztery kobiety w ludowych strojach koreańskich

Korea Północna pilnie strzeże tajemnic swojego reżimu politycznego. Media podają, że przez pół wieku tamtejsza agencja wywiadu szkoliła młode kobiety w zakładaniu “miodowych pułapek” z tą różnicą, że stawały się one nie tylko ekspertkami od uwodzenia, ale także zabijania.

Rekrutki do północnokoreańskiego programu szpiegowskiego “honey trapping” oceniane są przez pryzmat inteligencji oraz urody. Następnie trafiają na 8 lat do tajnych obozów w gógrach, gdzie uczą się szantażować, porywać i okaleczać ofiary. Stają się znawczyniami broni, materiałów wybuchowych, ale takżę sztuk walki. Aby uniknąć pojmania, zawsze mają przy sobie tabletkę z cynkiem ukrytą w szmince, kosmetkach lub ubraniu.

Mozhno girls – rosyjskie seks-agentki

W okresie zimnej wojny KGB rekrutowało tzw. “mozhno girls” (znane także jako “mozhnos”) do uwodzenia zagranicznych urzędników. Ich nazwa wywodzi się od słowa “можно” (w tłum. dozwolone), ponieważ mogły łamać przepisy ograniczające kontakt Rosjan z cudzoziemcami.

Ujawnione dokumenty brytyjskiej Rady Ministrów z lat 90. pokazują, że ówczesne władze doskonale zdawały sobie z tego sprawę i już wtedy traktowały honey trapping jako szczególny rodzaj zagrożenia.

Tajna kochanka made in China

Kobieta z Azji stoi w beżowej sukience

Sposób działania chińskich służb wywiadowczych różni się od koreańskiego. Kobiety wyspecjalizowane w honey trapping’u uczą się na najlepszych uniwersytetach i aktywnie działają w mediach społecznościowych, takich jak LinkedIn czy Facebook, gdzie kontaktują się ze swoimi ofiarami.

Po tym, jak Chinka Christine Fang została oskarżona o wywieranie wpływu na zachodnich urzędników, Francuzi powiedzieli, że Chiny wysyłają “piękne agentki”, aby wykradały tajemnice.

Z kolei Służby Bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii (MI5) rozesłały do setek banków, firm i instytucji 14-stronicowy dokument “Zagrożenie ze strony chińskiego szpiegostwa”, który opisywał, jak tajne agentki szantażują biznesmenów. Zarzucał im “wykorzystywanie słabych punktów, takich jak stosunki seksualne, do wywierania presji na osobach, z którymi utrzymują długoterminowe relacje”.

Romeo spies z Niemiec

Po II wojnie światowej wiele kobiet z Zachodnich Niemiec podjęło pracę w rządzie, parlamencie, wojsku i agencji wywiadu. Miały dostęp do ściśle tajnych informacji, dlatego były celem dla szpiegów z NRD.

Na potrzeby operacji szkolno tzw. Romeos, który pod fałszywym nazwiskiem przeprowadzali się na drugą stronę muru. Następnie “przypadkowo” spotykali ofiarę, zaczynali romans i wyciągali z partnerek sekrety. Mieli jednak zakaz zawierania związków małżeńskich, ponieważ władze zachodnioniemieckie dokładnie sprawdzały każdego, kto z pracownikiem rządowym o takowy się ubiegał.

Dżesika Dominiak
Zawodowo piszę i bawię się słowami. Prywatnie czas spędzam na siłowni, na spacerach z psem lub na kanapie, rozwiązując krzyżówki. Mam słabość do brukselki i miętowo-czekoladowej latte.
error: Treści są zabezpieczone!