Okres jesienno-zimowy to czas, kiedy dni są coraz krótsze. Na dworze szybko zapada zmrok, przez co niestety robi się niebezpieczniej. Nie tylko w dużych miastach czyhają na nas zagrożenia, mieszkańcy małych miejscowości również powinni pomyśleć nad skuteczną samoobroną. Jak się bronić bez broni?
Skuteczna samoobrona to klucz do bezpiecznych spacerów, kiedy na zewnątrz jest już ciemno. Rozwiązaniem może być na przykład znajomość jakiejś sztuki walki, ale nie każdy jest mistrzem w karate lub krav madze. Jak zabezpieczyć się na wypadek ataku? Proponujemy proste w obsłudze i niedrogie gadżety, zobaczcie jakie!
Gaz pieprzowy – jak się obronić na ulicy?
Tradycyjne metody wydają się najlepsze. Gazy obronne znane są już od dawna, jednak nie każdy trzyma takie narzędzie w kieszeni czy torebce. Poręczna forma i wysoka skuteczność to ogromne zalety gazów, które swoje działanie zawdzięczają zawartości kapsaicyny. Co to znaczy? Gaz w kontakcie ze skórą, drogami oddechowymi lub oczami wywołuje bardzo silne pieczenie i czasowe podrażnienie. Dzięki temu napastnik jest unieszkodliwiony nawet na kilkanaście minut, a my mamy czas na ucieczkę i wezwanie pomocy.
Stosowanie gazów jest więc bardzo dobrym i prostym rozwiązaniem. Dzięki ich różnorodności każdy może znaleźć coś dla siebie.
Kobiety mogą wybrać eleganckie, różowe egzemplarze, jak Hot Pink Mace, mężczyźni natomiast zwrócą uwagę na te o militarnym wyglądzie. Dodatkowym elementem, jak np. w przypadku gazu Police Tornado, może być umieszczona na obudowie latarka LED, która dezorientuje napastnika mocnym światłem.
Rodzaje gazu pieprzowego
Choć używanie gazu w celu samoobrony to świetne rozwiązanie, nie mamy jednak pewności, czy przez podmuch wiatru chmura gazowa nie skieruje się wprost na nas. Dlatego jeżeli chcemy być pewni skuteczności naszej samoobrony, pomyślmy nad zakupem gazu w formie strumienia lub żelu.
Gaz w takich formach jest mniej podatny na podmuchy wiatru, a ponadto pozwala precyzyjnie wycelować substancję w twarz agresora. Gazy żelowe często są wzbogacone barwnikiem UV, który pomaga zidentyfikować napastnika. Żel w czasie jesienno-zimowym, zwłaszcza kiedy mamy do czynienia z wietrznymi i deszczowymi dniami, to idealne rozwiązanie!
Paralizator
Jak się obronić przed atakiem? Na przykład przy pomocy paralizatora. Już sam widok i dźwięk tego urządzenia może odstraszyć napastnika i zniechęcić go do atakowania. Jeśli sam paralizator wydaje Ci się niewystarczający, możesz zaopatrzyć się w paralizator z wbudowanym miotaczem gazu pieprzowego.
O działaniu paralizatora pisaliśmy już na naszym blogu w artykule Jak działa paralizator?. Wbrew pozorom i obawom niektórych osób, jest to w pełni bezpieczne narzędzie, które tak samo jak gaz pieprzowy skutecznie obezwładni napastnika nawet na kilkanaście minut i da nam czas na ucieczkę. Prąd wytwarzany przez paralizator ma duże napięcie, ale niskie natężenie, dlatego jest bezpieczny dla życia osoby nim rażonej.
Urządzenia takie, jak np. Power Max, są skuteczne nawet przez grubą warstwę ubrań, posiadają przełącznik bezpieczeństwa i są tak zaprojektowane, by nie porazić osoby używającej urządzenia. Gadżet idealny – nie powoduje trwałego uszczerbku na zdrowiu, a gwarantuje skuteczną samoobronę.
Jak się obronić przed uzbrojonym agresorem? Na przykład… latarką!
Ku zaskoczeniu napastnika, możesz do obrony wykorzystać latarkę z wbudowanym paralizatorem. To łatwo dostępne i legalne urządzenie, które może przydać się w wielu sytuacjach. Dwufunkcyjne urządzenie do samoobrony, jak np. ZAP Light Extreme 1 000 000 V, łączy w sobie zalety mocnej latarki i skutecznego paralizatora.
O tym, jak działa latarka z paralizatorem, możesz przeczytać na naszym blogu. Takie latarki świecą bardzo mocnym światłem, są wykonane z wytrzymałych materiałów, a z ich główki wystają bolce, które w kontakcie z ciałem napastnika rażą go prądem, powodując ból i chwilowy paraliż mięśni.
Inny sposób na obronę latarką to użycie latarki z funkcją stroboskopu. Takie urządzenie to odpowiedź na pytanie, w jaki sposób możemy bronić życia, nie mając przy sobie broni. Pulsacyjny tryb bardzo mocnego światła oślepia napastnika, który w pełni odzyskuje wzrok dopiero po kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu sekundach. Wydaje się, że to niewiele, jednak w przypadku zagrożenia życia każda sekunda jest cenna. Oślepiony napastnik będzie zdezorientowany i zdecydowanie trudniej będzie mu zaatakować.
Skuteczna pałka teleskopowa
Niektórzy ludzie kojarzą ją z bójkami kibiców, ale jest to bardzo skuteczna broń w walce z napastnikiem. Na posiadanie pałki teleskopowej nie jest wymagane zezwolenie. To łatwo dostępne narzędzie, które w odpowiednich rękach może zamienić się w gadżet ratujący życie.
Pałki teleskopowe są odpowiednie zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Płeć osoby, która używa pałki teleskopowej, nie ma żadnego znaczenia. Najważniejsza jest technika – warto wybrać się na kurs, podczas którego wykwalifikowani instruktorzy pokażą, jak bronić się za pomocą tego narzędzia. Ważne jest, aby dobrać pałkę teleskopową do swoich umiejętności i potrzeb – taką o odpowiednim rozmiarze i wadze. Najmniejsze pałki, takie jak EXB-16N BLK mają po rozłożeniu około 40 cm długości, zaś naprawdę spore, np. EXB-26H BLK (BH-35) mają aż 67 centymetrów. Pozwala to na zachowanie bezpiecznej odległości od napastnika.
Nadchodzące dni będą coraz krótsze, a noce bardzo szybko się wydłużą. Jeżeli wy lub wasi bliscy często wychodzicie wieczorem z domu lub wracacie nocą z pracy, pomyślcie o zakupie wspomnianych urządzeń. Warto zapewnić sobie bezpieczeństwo, a dzięki przedstawionym gadżetom wejście w ciemne uliczki nie będzie stanowiło dla was problemu. Wiele osób zastanawia się, jak się skutecznie bronić – efektywna walka bez broni jest możliwa, o ile zaopatrzymy się w odpowiednie gadżety.
A takie gazy mają jakiś okres gwarancji? Czy użycie gazu pieprzowego po okresie gwarancji czymś grozi?
Co Ci zależy na bezpieczeństwie i zdrowiu napastnika? Ja tam nawet bym chciała aby po przeterminowanym gazie miał na twarzy wysypkę:)
Wiecie, że nie należy myć porażonych gazem miejsc wodą?
Mam 17 lat, wracałam wieczorem z korepetycji do domu. Zostałam napadnięta przez trzech mężczyzn. Jeden miał w ręce nóż. Zachowywali się tak jakby chcieli mnie zgwałcić. Cała się trzęsłam. Nie wiem jak na to wpadłam ale zaczęłam się trząść jakbym miała padaczkę wydawać dziwne krzyki i udałam że tracę przytomność. Straciłam portfel i komórkę ale oni chyba się wystraszyli i uciekli. Nie wiem co bym zrobiła gdyby zostali
Gratuluję przytomności umysłu i szybkiego refleksu. Szczęście w nieszczęściu, że nic się Ci nie stało. Pal licho komórkę i portfel. W każdym razie na wieczorne powroty lepiej mieć z sobą coś do obrony. Ja nie zamierzam chodzić z ochroną. Niestety młode dziewczyny są łatwym „celem”.
Ja po wyjeździe z rodzinnego miasteczka znalazłam małe mieszkanko w swoim mieście studencki, jednak problemem był fakt, że mieszkałam na totalnym odludziu, a wieczorem musiałam przejść kiepsko oświetlony odcinek drogi. Z odsieczą przybyła moja mama, która zamówiła dla mnie gaz pieprzowy Hot Pink Mace. Na szczęście jeszcze nie miałam okazji go użyć, ale czuję się o wiele bezpieczniejsza, kiedy mam go pod ręką.
Miotacz gazu Police Tornado to doskonały wybór dla nie tylko każdego faceta, ale moim zdaniem również dla kobiety, która nie przykłada wagi do wyglądu opakowania. Mieliśmy okazję go użyć, kiedy na polu namiotowym ktoś chciał okraść nasze obozowisko, a potem zaczął nas atakować. Gaz poradził sobie wyśmienicie, a latarka to ogromne udogodnienie, szczególnie w takich warunkach, jakie panowały tamtego dnia.
Kupiłam sobie jakiś czas temu ZAP Light Extreme 1 000 000 V, jeszcze nie miałam okazji używać, ale za jakiś czas mamy imprezę pracowniczą, będę wracać późno i z pewnością zamierzam zabrać ze sobą ten sprzęt. Lepiej mieć możliwość obrony, niż potem żałować, że nie zrobiło się nic, aby uczynić swój powrót do domu bardziej bezpiecznym.
Bardzo chciałabym mieć paralizator, pracuję w pubie i czasem trafiają się bardzo agresywni klienci, a nie mamy ochrony na miejscu. Gaz w takim lokalu odpada ze względu na dużą ilość ludzi. Szefostwo boi się jednak co w przypadku użycia paralizatora np. w stosunku do osoby chorej na serce.