145 mln użytkowników serwisu eBay jest zagrożonych wykorzystaniem ich prywatnych danych i włamaniami na internetowe konta bankowe. Portal aukcyjny zaatakowali hakerzy, którzy uzyskali dostęp do haseł, nazwisk i adresów internautów. To dowód na to, że musimy być lepiej przygotowani na rosnącą falę cyberprzestępczości.
Hakerzy zaatakowali z ukrycia. Włamanie, które miało miejsce na przełomie lutego i marca, wykryto dopiero trzy tygodnie temu. To pokazuje, jak groźnymi narzędziami operują cyberprzestępcy. Teraz dysponują oni informacjami, które pozwalają na dostęp do kont bankowych i kradzież tożsamości milionów internautów. Skala zagrożenia jest ogromna. Dodatkowy niepokój budzi fakt, ofiarą ataku padł największy serwis aukcyjny na świecie.
Te wydarzenia skłoniły mnie oraz pozostałych ekspertów Spy Shop do zastanowienia się nad codziennym poziomem bezpieczeństwa w sieci. Co możemy zrobić, by zredukować ryzyko utraty ważnych informacji do minimum?
Przypadek eBaya pokazuje, że niektórych zagrożeń nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Na szczęście istnieje profilaktyka. Dlatego przygotowałem dla Was 3 kroki, których przestrzeganie pomoże uniknąć ataku cyberprzestępców.
Krok 1 – Grunt to certyfikat
Korzystając ze stron banków, instytucji i firm zawsze sprawdzajmy certyfikat bezpieczeństwa strony. To ta zielona kłódka na początku paska adresów przeglądarki. Dlaczego to ważne? Hakerzy do perfekcji opanowali tworzenie fałszywych stron logowania, które przechwytują nasze hasła i identyfikatory. Kliknięcie ikony kłódki może pomóc w weryfikacji prawdziwości strony, na której przebywamy i równocześnie ostrzeże nas, gdy coś z witryną będzie nie tak.
Krok 2 – Karta? Tylko wirtualna
Płatności w sieci są wygodne, ale dokonując ich zwykłą kartą debetową pozostawiamy po sobie zbyt dużo śladów. Wirtualni złodzieje wiedzą, jak je czytać i nie omieszkają sprawdzić, gdzie prowadzą. Dlatego, by uniknąć włamań na konta bankowe, korzystajmy z kart internetowych. Można je zasilać określoną kwotą pieniędzy. W ten sposób znika ryzyko utraty środków, które spokojnie leżą na osobnym, pilnowanym przez nas koncie.
Krok 3 – Monitoruj
Jeżeli dzielimy komputer z dziećmi lub współlokatorami, zadbajmy o to, by jego praca była monitorowana. Oprogramowanie SpyLogger sprawdzi się w tym celu idealnie. Niektóre ataki hakerskie to wynik odwiedzania stron o podejrzanym poziomie ochrony przed wirusami i botami. SpyLogger poinformuje o odwiedzaniu tych witryn, a także o hasłach wpisywanych z klawiatury i uruchamianych programach. Dzięki temu zawsze będziemy mieli pewność, że dzieci lub inne osoby korzystające z komputera nie ujawniają informacji mogących zagrozić bezpieczeństwu ważnych danych.
Powyższe kroki powinny się uzupełniać i być stosowane równocześnie. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie zapobiec działaniu cyberprzestępców. Na koniec wspomnę jeszcze o kwestii haseł i danych do logowania na różnych portalach. 145 mln użytkowników eBaya powinno je pozmieniać ze względów bezpieczeństwa. To dobra rada dla wszystkich innych internautów, którzy korzystają z identycznych haseł na wielu stronach. Lepiej, by były różne. Tylko tak można sprawić, że hakerzy nie będą w stanie łatwo złamać wszystkich systemów chroniących naszą prywatność w sieci.
Sprawa z ebay nadaje się na program w głównych wiadomościach. Mnie też oszukali. Zgłosiłem to do prokuratury ale tylko wszystko trwa. UWAŻAJCIE
Ja używam SpyLoggera ale do kontroli dziecka. W siecijest obecnie wszystko, zarówno dobre jak złe a to rodzic jest po to by pilnować dziecko!!
Aż ciężko uwierzyć, że serwis pokroju eBaya nie jest chroniony na tyle, żeby zapewnić swoim użytkownikom bezpieczeństwo.
Zawsze się zastanawiałem o co chodzi z tą zieloną kłódką przy adresie strony. Okazuje się, że to całkiem przydatna rzecz!
Czyli nawet płacąc kartą narażamy się na niebezpieczeństwo? Może w takim razie warto pomyśleć o jakichś dodatkowych zabezpieczeniach…
Każdy lubi robić zakupy leżąc w łóżku albo siedząc przed telewizorem, szkoda tylko, że nie każdy wie jak zapobiec oszustwom.
Skoro eBay nie zdołał się ochronić, to tym bardziej nam się nie uda. Może przestrzeganie tych trzech zasad utrudni trochę hakerom dojście do komputera, ale nie wierzę, że im to uniemożliwi.
Nigdy wcześniej nie przywiązywałam wagi do tego, czy oby na pewno korzystam z Internetu w sposób bezpieczny, ale skoro w sieci czyha tyle zagrożeń, to chyba najwyższa pora zacząć.
Ten artykuł powinien przeczytać każdy, kto ma zamiar zrobić zakupy przez Internet. Niektórzy nie zdają sobie sprawy, jak bardzo to może być niebezpieczne i że takie rzeczy nie zdarzają się tylko w telewizji.
Z własnego doświadczenia wiem, że SpyLogger to naprawdę super rozwiązanie. Nie muszę już wisieć nad synem, kiedy ten gra w gry komputerowe, bo wiem, że jeżeli będzie robił coś, czego nie powinien, program mnie o tym poinformuje. Polecam każdemu rodzicowi.