Gadżety technologiczne to dziś jedne z ulubionych zabawek najmłodszych. Telefon komórkowy mają już osoby w bardzo młodym wieku. a rynek urządzeń mobilnych rozrasta się w ogromnym tempie. Czy warto kupić dziecku kolejną elektroniczną zabawkę?
Wielu rodziców bardzo często zastanawia się, czy wybranych przez nich moment w życiu dziecka jest odpowiedni, by podarować mu telefon komórkowy. Obecne smartfony dzięki możliwości uruchomienia w nich Internetu są bardzo uniwersalnymi gadżetami, które pozwalają na naprawdę wiele. Niestety najmłodsi nie zawsze wiedzą, jak z takim urządzeniem odpowiednio się obchodzić, ale to jednak nie jedyny problem. Zobaczcie zalety i wady elektronicznych gadżetów – nie tylko telefonów – w rękach dzieci i dorosłych.
Zabawki XXI wieku
Jednym z atrybutów dzisiejszych dzieci i młodzieży są już nie tylko zwykłe zabawki, ale też urządzenia elektroniczne. Przydatność takich gadżetów jest bardzo duża, ale bardzo często użyteczność zamienia się w problem, który pociąga za sobą wiele innych konsekwencji. Kilkanaście lat temu, kiedy nie było na rynku telefonów komórkowych i tak łatwo dostępnego Internetu, pociechy wolny czas spędzały na podwórku. Dziś ich podwórkiem częstokroć jest wirtualny świat. Nowoczesne komputery, Internet, smartfony i inne gadżety choć ułatwiają nam życie, mogą być niebezpieczne. Uzależnienie od sieci i gadżetów to jedna z bolączek i jest ona spotykana niestety wielokrotnie. Dzieci zamiast spędzić swój wolny czas na świeżym powietrzu, wolą zostać w domu przed ekranem monitora lub z telefonem w ręku. Mnogość portali społecznościowych, gier i ogólnej rozrywki ma często zły wpływ na najmłodszych, jeżeli ci nie są pilnowani przez rodziców. Uzależnienie od urządzeń i Internetu bardzo często powoduje, że dzieci stają się wyalienowane, zamknięte w sobie i swojej wirtualnej rzeczywistości. Ważne jest, by rodzice je pilnowali i regulowali czas spędzony przed komputerem czy z telefonem lub jakimkolwiek innym gadżetem.
Social Media i prywatność
Ponadto dzieci bardzo łatwo ulegają nowym trendom związanym z portalami społecznościowymi i ogólnie z Internetem. Niestety nie zdają sobie sprawy z tego, że np. nadmierne publikowanie swoich danych osobowych i kontaktowych może przysporzyć kłopotów. Dzieci w sieci obnażają się ze swojej prywatności zbyt często i choć jest wiele portali, na których opublikowanie swojego imienia i nazwiska nie zagraża im w jakimś dużym stopniu, to jednak istnieją serwisy, które zgromadzone dane wykorzystują w często nielegalny sposób. Minusem portali społecznościowych jest też to, że niektórzy użytkownicy publikują na nich zbyt wiele szczegółów ze swojego życia. Internet jest też często narzędziem wykorzystywanym do prześladowania. Informacje rzucone w wir sieci rozprzestrzeniają się w bardzo szybkim tempie. Zdarza się, że różne osoby wykorzystują nowe technologie do zastraszania i naśmiewania się z innych. Jest to bardzo niebezpieczne, szczególnie wśród najmłodszych, którzy często z takimi problemami nie są w stanie sobie poradzić. Warto dbać o swoją prywatność i warto edukować w tym temacie innych.
Gadżety elektroniczne są przeważnie drogim sprzętem, który jest łakomym kąskiem dla złodziei. Takie urządzenia w rękach małolatków są jeszcze łatwiejszym celem dla rabusiów, którzy w prosty sposób mogą wykorzystać ich nieuwagę. Chociaż utrata kosztownego sprzętu może zaboleć, to jednak na nowoczesnych smartfonach, tabletach itd. często trzymamy bezcenne dane lub zdjęcia, które niekoniecznie chcielibyśmy, aby ujrzały światło dzienne.
Jeżeli rodzic zamierza podarować dziecku kolejne urządzenie, powinien dobrze się zastanowić, czy aby na pewno następny gadżet jest potrzebny?
Opisane wyżej problemy nie są jednak wszystkimi! Warto też zwrócić uwagę na sytuacje, które bardzo często bagatelizujemy:
– gadżety elektroniczne wymagają tego, aby od czasu do czasu je naładować, a to wiąże się z podpięciem sprzętu do gniazdek, w których przepływa prąd o natężeniu 230V!
– nowoczesne zabawki mają mnóstwo ruchomych części, które dziecko może połknąć
Przyjazne technologie
Na szczęście odpowiednie korzystanie z nowinek technologicznych, a także poinstruowanie, jak dziecko w sieci powinno się zachowywać, może przynieść wiele korzyści. Gadżety elektroniczne, jak np. telefony komórkowe, można także użyć w nieco inny sposób! Dzięki aplikacji SpyPhone rodzic dla przykładu ma możliwość kontrolować to, gdzie jest jego dziecko czy nawet podsłuchać otoczenie, w którym się znajduje. To idealne rozwiązanie dla tych, którzy chcieliby mieć pewność, że z ich pociechami wszystko jest w porządku. Podobnie jest z komputerami – te także można monitorować za pomocą specjalnego programu SpyLogger. Dzięki niemu rodzic podejrzy, jakie strony odwiedza dziecko czy ile czasu spędza przy swojej ulubionej grze. Dodatkowo na wybrany wcześniej adres e-mail program prześle zrzut ekranu.
Na rynku gadżetów elektronicznych znajdziemy także wiele ciekawych urządzeń, które pomogą w opiece nad dziećmi. Świeżo upieczonym rodzicom do gustu może przypaść specjalna kamera, która rejestruje obraz i zdalnie wysyła go na dowolny komputer. Wystarczy skierować obiektyw w stronę śpiącego malucha i podglądać jego sen z drugiego pokoju. Niektóre z takich urządzeń wyposażone są nawet w monitoring oddechu. Innym rodzajem kamery może być taka, która ukryta jest np. w elektronicznym budziku. Taki gadżet idealnie nada się, gdy zatrudniamy nianię. Kolejną propozycją może być zegarek z wbudowanym nadajnikiem GPS. Dzięki niemu możemy mieć stały podgląd na to, gdzie znajduje się dziecko.
Choć granicę między użytecznością, a wywołanymi przez sprzęt elektroniczny problemami, można przekroczyć bardzo łatwo, nie należy się zniechęcać do jego używania. Odpowiednie korzystanie z Internetu i smartfonów, tabletów itd., a także dedykowane gadżety i programy skutecznie uchronią nas przed niechcianymi sytuacjami. Nowe technologie w niebywały sposób sprawiają, że nasze życie jest prostsze, a z biegiem czasu rynek ten będzie tylko coraz większy. Nie jesteśmy w stanie uchronić się przed nowoczesnością, ale w odpowiedni sposób możemy sprawić, że będzie nam ona służyła tak, jak sami tego zechcemy.
