MVR-200 to nowoczesne urządzenie rejestrujące dźwięk z niezwykłym designem.
Dyktafon cyfrowy MVR-200 dzięki swoim niewielkim rozmiarom pozwala na nagrywanie dźwięków otoczenia praktycznie bez ryzyka wykrycia. Dołączona do zestawu gumowa opaska pozwoli na zamocowanie dyktafonu na ręce, co pozwoli dyskretnie nagrać np. rozmowę biznesową.
Najważniejsze cechy urządzenia MVR-200:
- pojemność 8GB,
- długi czas pracy 18 godzin,
- gumowa opaska mocująca,
- ergonomia i prostota użytkowania.
Dzięki bardzo czułemu mikrofonowi dyskretny dyktafon MVR-200 jest w stanie nagrywać dobrej jakości dźwięki z odległości nawet 5-6 metrów (w zależności od warunków akustycznych oraz umiejscowienia dyktafonu, np. pod rękawem), co umożliwia nagrywanie spotkań. Urządzenie przechowuje zapisane nagrania we wewnętrznej pamięci flash o pojemności 8 GB, która jest w stanie przechować aż 140 godzin nagrań (pliki zapisywane są co 4 godziny).
Obsługa dyktafonu jest niezwykle prosta i intuicyjna, a zgrywanie danych nie powinno nikomu sprawić trudności. Wystarczy podłączyć urządzenie do komputera (przez kabel USB) – pliki można odtworzyć w podstawowym programie multimedialnym.
Oprócz tego dyktafon MVR-200 może posłużyć jako pamięć przenośna do przechowywania wszystkich rodzajów plików.
Cyfrowy dyktafon MVR-200 posiada wewnętrzny akumulator litowo-jonowy o pojemności 110mAh, który pozwoli na korzystanie z urządzenia przez 18 godzin (czas ładowania to tylko 3-4 godziny). Aby naładować akumulator, wystarczy podłączyć dyktafon do komputera lub do ładowarki sieciowej. Zakres częstotliwości w jakiej pracuje dyktafon to 0 – 20000 Hz.
Dzięki nieskomplikowanej budowie oraz ergonomicznie umiejscowionych przyciskach łatwo włączyć i wyłączyć dyktafon bez konieczności odsłonięcia urządzenia (np. rękawa marynarki).
Dyskretny dyktafon MVR-200 przyda się w wielu sytuacjach (nagranie rozmów biznesowych, gróźb itp.) a dzięki niezawodności i ergonomii można go użyć w każdej sytuacji.
Ciekawe urządzonko. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie zakup dyktafonu, więc może się odważę na taki.
W moim środowisku takie działania są powszechne i zrozumiałe, dlatego większość moich wspólników posiada podobne opaski. Wielu biznesmenów nagrywa rozmowy z kontrahentami, chociażby po to, aby potem przeanalizować wartość i możliwe skutki takiego spotkania.
Gdybym zauważyła, że mój szef, albo ktokolwiek z moich współpracowników posiada taką opaskę, nie byłabym zachwycona. Nie chodzi o to, że mam za uszami jakieś wybryki, które nie powinny ujrzeć światła dziennego, ale chodzi o wolność i swobodę wypowiedzi. Czy to w ogóle jest legalne, takie nagrywanie? Nie ma obowiązku poinformowania rozmówcy, że wszystko, co powie, zostanie zarejestrowane?
Nie wierzę, że to piszę, ale zastanawiam się nad zakupem takiego sprzętu. Ostatnio zainteresował mnie dyktafon cyfrowy DVR-188. Może nie do celów biznesowych, ale w sprawach prywatnych. Od lat toczę boje i awantury z upierdliwą sąsiadką, która nie daje mi spokoju. Gdybym miała zarejestrowane rozmowy, w których mi grozi i ubliża, nie miałaby najmniejszych szans w sądzie. Niezbity dowód, jakiego nie byłaby w stanie podważyć. Opaska jest na tyle dyskretna, że raczej nie przykuwa uwagi, dlatego właśnie mogłaby być dla mnie idealnym rozwiązaniem.